Postać Janosika jest powszechnie znana. Przeciętny czytelnik zapytany jednak o niuanse z życia i działalności zbójnika, jeśli już będzie potrafił odpowiedzieć cokolwiek, wskaże z pewnością na film Jerzego Passendorfera z fenomenalną rolą Marka Perepeczki. Problem w tym, że realizacji daleko do autentyzmu, i fakty, które ona prezentuje, luźno tylko nawiązują do historii faktycznego opryszka. Kłopotliwa może okazać się również nieznajomość tematyki zbójnictwa w ogóle. A przecież jest to element folkloru beskidzkiego i tatrzańskiego na dobre wpisany w polską kulturę. Ku uciesze zainteresowanych oraz laików Wydawnictwo BOSZ wprowadziło na rynek czytelniczy „Księgę karpackich zbójników”. Odtąd zbójnictwo nie może być już nikomu obce.
Elegancka i bogato ilustrowana „Księga karpackich zbójników” może z powodzeniem zdobić nasze biblioteczki. Być może za sprawą niestandardowego formatu (165 x 235 mm), być może dzięki twardej oprawie – tak czy inaczej publikacja pretenduje do miana eleganckich leksykonów będących źródłem niestandardowej wiedzy.
„Księga” została pomyślana w ramach cyklu Legendarz, oswajającego czytelników z najpopularniejszymi motywami słowiańskich baśni i legend. Autorem publikacji jest Bartłomiej Grzegorz Sala – historyk, etnolog i działacz kulturalny. W „Księdze” przybliża czytelnikom historię zbójnictwa, prezentuje opryszków, którzy najsilniej wpisali się w świadomość potomnych, harnasiów, o których traktują podania przekazywane ustnie z pokolenia na pokolenia i naukowe rozprawy. Co ważne, autor nie popada w surowy biografizm i swoją opowieść okrasza fascynującymi legendami, zachowując przy tym iście gawędziarski styl.
Czytamy więc o szlachetności zbójników, ich niezwykłych zdolnościach i nadludzkich mocach, czytamy o tym, z jaką pasją walczyli o równość społeczną i sprawiedliwość. W książce jest miejsce nie tylko dla Janosika, którego wizerunek przechwyciła popkultura, ale i dla wielu jego kompanów. Czytamy o niezrównanym Ondraszku, Józku Baczyńskim, którego zamiłowanie do biesiadowania nie miało sobie równych, Wojtku Buloku, który w swej działalności korzystał z pomocy czarownic, i o Maronce – kobiecie, która wśród zbójników karpackich wiodła prym. Postaci fikcyjne mieszają się z autentycznymi, jednak każdej z nich poświęca autor wyczerpującą opowieść. To lektura poszerzająca horyzonty, doskonała na leniwe popołudnia i samotne wieczory. Dzięki wymownym grafikom dwu ilustratorów: Pawła Zycha i Witolda Vargasa książka może zaspokajać nasze twórcze umysły, ciesząc przy tym oczy.
Recenzowała Dominika Makowska
Bartłomiej Grzegorz Sala „Księga karpackich zbójników”, Wydawnictwo BOSZ