Maria Pawlikowska-Jasnorzewska zajmuje wyjątkowe miejsce w panteonie sław literackich międzywojnia. Wywodząca się z rodu Kossaków poetka jest autorką tekstów przypominanych do dziś przez muzyków, reżyserów i prozaików w ich twórczości. Liryczna i tkliwa mimo choroby przepełniającej jej ciało. Poza niezwykłym talentem obdarzona kochającym mężczyzną i miłością, o której marzy niejedna kobieta.
W swych wierszach Pawlikowska-Jasnorzewska dawała upust swej fascynacji miłością, otaczającą ją przyrodą i ogólnie pojętemu witalizmowi. Współpracowała z grupą poetycką „Skamander” u boku Tuwima, Lechonia, Iwaszkiewicza, Słonimskiego i Wierzyńskiego. Jej życie upływało w cieniu nowotworu, którego organizm poetki nie zdołał pokonać. Zmarła w kwiecie wieku, mając 54 lata.
Trzykrotnie wychodziła za mąż, jednak to z ostatnim mężem – Stefanem Jasnorzewskim – łączyło ją uczucie najszczersze i najgorętsze. Ten o 10 lat młodszy od Marii przystojny oficer lotnictwa był z poetką do końca jej dni. Sprawdzianem ich uczucia była wojna, której wybuch odmienił życie małżonków, zmuszając ich do opuszczenia kraju. Ostatecznie znaleźli się w Anglii, zaś Stefana Jasnorzewskiego obowiązki zawodowe zmusiły do rozstania z Marią. Zebrane w tomie „Z Tobą jednym”, pisane w latach 1940–1945 listy są świadectwem wzajemnej tęsknoty i troski o małżonka, gdy oboje znajdowali się daleko od siebie. Maria i Stefan usiłują przemycić w korespondencji odrobinę bliskości, czułości, niekiedy namiętności, zaś innym razem prozy życia, które odebrała im przedłużająca się rozłąka. Małżonkowie piszą, nie szczędząc sobie szczegółów z życia codziennego, opowieści o rodzinie, przyjaciołach z artystycznej elity oraz emigrantach podzielających ich los na obczyźnie. Fascynująca pozostaje językowa warstwa korespondencji. Gry słowne stosowane w listach to nie tylko wyraz talentu językowego autorów, ale nade wszystko świadectwo miłości Marii i Stefana, którzy w komunikacji posługiwali się językiem oszlifowanym dla wyłącznego porozumienia.
„Z Tobą jednym” ukazuje się w 70. rocznicę śmierci Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej. Książka nie gloryfikuje jednak samej poetki, ale składa hołd przepięknej miłości małżeńskiej Marii i Stefana Jasnorzewskich. To karty przepełnione wzajemną tęsknotą odczuwaną każdą komórką ciała; to pamięć o bezkrytycznej czułości, która może towarzyszyć kochającym się nawet podczas długoletniej rozłąki. „Z Tobą jednym” wzrusza i krzepi, dając pełniejszy obraz o życiu i twórczości pierwszej damy „Skamandra”
Recenzowała: Dominika Makowska
„Z Tobą jednym”, wybór i opracowanie Elżbieta Hurnikowa, Wydawnictwo WAB