Piąty dzień krakowskich Juwenaliów zgromadził szeroką publiczność spragnioną niestandardowych dźwięków; nie będących masowymi produkcjami utworów, dedykowanych fanom alternatywnego grania.
Piąty dzień krakowskich Juwenaliów zgromadził szeroką publiczność spragnioną niestandardowych dźwięków; nie będących masowymi produkcjami utworów, dedykowanych fanom alternatywnego grania.
Otwarcie koncertu powierzono Krzysztofowi Zalewskiemu- laureatowi drugiej edycji polskiego Idola, znakomitemu tekściarzowi i multiinstrumentaliście. Widownia przed juwenaliowa sceną szybko zagęściła się, gromadząc tłumy młodych ludzi ciekawych świeżego brzmienia płynącego wprost z gitary artysty. Zalewski wykonał najsłynniejsze piosenki, którym zawdzięcza swoją popularność, przeplatając setlistę dowcipnym monologiem i jednocześnie prezentując swoją osobę jako doświadczonego twórcę o szerokich horyzontach. Mimo stosunkowo krótkiego występu, zdołał porwać publiczność do wspólnej zabawy, wciągając w swój świat gitarowych melodii zmieszanych z elektronicznymi nutami i nieszablonową warstwą liryczną. Pierwszy występ piątkowego koncertu został nagrodzony obfitymi brawami oraz salwami okrzyków wiernych fanek.
Prawdziwą rozgrzewką przed głównym i najbardziej wyczekiwanym artystą był występ grupy Pablopavo i Ludziki. Panowie zahipnotyzowali studentów, kołysząc ich w rytm raggamuffin. Niemal jak w transie widzowie wysłuchali show w skupieniu i ciekawości, w pełni pochłonięci niebanalną stylistyką i pomysłem kompozycji grupy. Temperatura podnosiła się z minuty na minutę zwiastując zbliżające się wystąpienie gwiazdy wieczoru, budząc emocje napięcia i oczekiwania.
Ekstatyczny wybuch kolorów i energii rozbudził zafascynowaną publikę, podejmującą szalony taniec radości. Monika Brodka- bo o jej występie mowa- dała niezapomniany pokaz młodzieńczej energii i uroku, wydobywających się z melodyjnych kompozycji i pełnego życia widowiska. Publiczność wypełniła po brzegi miejsce przed sceną klubu Żaczek, wyśpiewując za wokalistką wszystkie najsłynniejsze piosenki z ostatniej płyty, jak również pierwsze przeboje w nowoczesnych aranżacjach. Brodka nie pozostawiła fanów bez prezentu, jakim było wykonanie zupełnie nowych, premierowych utworów. Piosenkarka obiecała jednocześnie odwiedzenie miasta podczas trasy koncertowej promującej nowy krążek. Fani nie pozwolili artystce opuścić szybko sceny, wywołując ją na bisy. Wokalistce podczas koncertu towarzyszył wcześniej prezentujący się tego dnia Krzysztof Zalewski.
Tamtejszy wieczór mimo chłodu i przeszywającego zimnego wiatru, pozostanie na długo mile zapamiętany. Wszystko dzięki bardzo dobrej muzyce, którą można było wysłuchać na żywo i studenckim charakterze imprezy, powodującym, że rok w rok zachęca do uczestnictwa w niej rzesze młodych osób uczących się na krakowskich uczelniach. Wspaniała atmosfera, zdolni artyści i entuzjastycznie nastawiona publiczność, to klucz do sukcesu festiwalu takiego jak Juwenalia krakowskie.