Krakowski koncert zespołu WEESP już za nami. Odbył się on 24 maja w Klubie Grodzka 42, przy ulicy Grodzkiej w Krakowie. Na deskach klubu usłyszeliśmy zespoły Tissue z Krakowa, Paindrive (jako supporty) oraz WEESP z Białorusi. Trzy zespoły, dzięki którym mogliśmy poczuć mocne brzmienie muzyki.
Koncert zaczął się chwilę po godzinie 20, a jako pierwszy zespół wystąpił Tissue. Band tworzy kilka zajawionych osób, które kochają muzykę i lubią się nią dzielić z innymi, są nimi Vocals – Bart, Guitar – Kit-Ket, Guitar – Kamil J, Bass – KIDA i Drums – Wiśnia. TISSUE to miks osobowości, miks stylów muzycznych. Można usłyszeć inspirację takimi gatunkami jak grunge, nu-metal, rapcore, industrial. Podobno w tych czasach taka muzyka jest niemodna – podsumować to można jednym słowem. BULLSHIT. Inspirują się muzyką zespołów Korn, Limp Bizkit, SOAD, RATM, Deftones co dało się usłyszeć. Zespół zagrami m.in. WTF, Pussy (pierwszy raz) oraz Disaster.
Jako drugi wystąpił pochodzący z Małopolski zespół Paindrive. Tworzą go Boutcher Śliwa – Wokal/Gitara, Pszemek Mucha – Gitara, Michał Orzeł – Bass, Paweł Leśniak – Perkusja. Paindrive powstał w maju 2012 roku z inicjatywy dwóch bardzo młodych (16-18 lat) gitarzystów Wojtka Śliwy i Przemka Muchy. W ciągu niespełna godziny czasu mogliśmy usłyszeć kilka coverów oraz kilka kawałków stworzonych przez zespół.
Trzecim zespołem, gwiazdą wieczoru był team pochodzący z Białorusi – WEESP. Ich występ zaczął się o 22 i trwał ponad godzinę. „To jakby Deftones i Periphery mieli dziecko” – tak opisał Weesp jeden z fanów zespołu. Weesp powstał w 2008 roku w Mińsku. W swojej muzyce łącząc ciężkie, szorstkie brzmienia ze świeżymi trendami w muzyce elektronicznej i ekspresyjnym wokalem. Dynamika, temperament i ogromna dawka energii podczas występów na żywo stały się znakiem firmowym grupy.
Fani mogli usłyszeć m.in. takie piosenki jak Murderers, Livan, Omen czy Caves. Wszystkie ich kawałki wokalista śpiewał w języku angielskim. Trasa MurderersTour2015 promowała singiel „Murderers” i nowe kawałki z powstającego albumu „The Void”. Poprzednie utwory takie jak: „Livan” czy „Caves” cieszą się ogromną popularnością na YouTube. „Mamy wielu znajomych w Polsce i zawsze chcieliśmy tutaj zagrać. Teraz się udało i jesteśmy bardzo ciekawi Waszej reakcji na naszą muzykę:)”
Był to ciekawy wieczór, fani mogli usłyszeć trzy zespoły, które zagrały na naprawdę wysokim poziomie. Każdy znalazł coś dla siebie, każdy znalazł piosenkę przy której dobrze się bawił. Według mnie, wieczór koncertowy w Klubie Grodzka 42 był całkiem dobry. Zagrało kilka zespołów, których słuchanie nie męczyło mnie, a ciekawiło. Jedynym minusem był brak miejsca.
Klub niestety nie posiada sali koncertowej, a małe pomieszczenie, gdzie pół sali zajmuje scena dla zespołów. Osoby które miały wrażliwy słuch, na pewno tego koncertu nie będą uważały za udany.
Recenzję z tego wieczoru przygotował Tomasz Osuch.