Czerwcowe nowości wydawnicze od Prószyńskiego::
Olaf Lubaszenko, Paweł Piotrowicz „Chłopaki niech płaczą”
Pierwsza tak szczera rozmowa z popularnym aktorem i reżyserem, naszpikowana słodko-gorzkimi refleksjami i błyskotliwymi puentami.
Lubaszenko wraca nie tylko do swoich największych życiowych i zawodowych sukcesów, ale rozlicza się też z porażkami. Opowiada o trudnej walce z depresją, otyłością i alkoholizmem, wspomina dawne miłości i nawiązuje do nie zawsze łatwych relacji z ojcem, aktorem Edwardem Lindem-Lubaszenką.
Panorama polskiego kina ostatnich lat, barwne towarzyskie anegdoty przeplatane wnikliwymi życiowymi i filmowymi obserwacjami, bohater tego wywiadu cierpi bowiem na potrzebę dygresji.
Ale spokojnie, tym razem można się mazać. Chłopaki niech płaczą!
Przede wszystkim noszę w sercu kilka wyrzutów sumienia. Chciałbym więc parę osób przeprosić, rozliczyć się z przeszłością, przyznać do błędów. Chcę też opowiedzieć o swoim życiu i wyjaśnić sprawy, które w ostatnich latach budziły w mediach sporo niezbyt zdrowych emocji. […] Tak naprawdę zdecydowałem się na tak desperacki krok jak książka, dlatego że jest to dla mnie jedyna być może szansa porozmawiania z ludźmi. Szansa, której w życiu nie mam, bo nie spotykam już prawie nikogo w taki sposób, w jaki spotykałem kiedyś. / Olaf Lubaszenko
Olaf Lubaszenko (ur. 6 grudnia 1968 roku we Wrocławiu) to jeden z najbardziej lubianych i popularnych polskich aktorów i reżyserów, niezapomniany Kamil Kurant, Tomek z „Krótkiego filmu o miłości” Krzysztofa Kieślowskiego czy tytułowy Kroll z debiutu Władysława Pasikowskiego. Jego reżyserki debiut „Sztos” był jednym z najpopularniejszych polskich filmów lat dziewięćdziesiątych. Jeszcze większy sukces odniósł komediami „Chłopaki nie płaczą” i „Poranek kojota”. Zapalony kibic piłki nożnej, były kapitan Reprezentacji Artystów Polskich, a w młodości – aspirujący do profesjonalnej gry zawodnik. Jest dyrektorem artystycznym Festiwalu Gwiazd w Międzyzdrojach.
Paweł Piotrowicz (ur. 23 lipca 1976 roku w Głogowie), dziennikarz muzyczny i filmowy, jest autorem blisko dwóch tysięcy artykułów, wywiadów i recenzji publikowanych między innymi w „Machinie”, „Muzie”, „Filmie” i portalu Onet, z którym blisko współpracuje od 2007 roku. W 2013 roku ukazała się jego książka „Kazimierz Kaczor. Nie tylko polskie drogi”, wywiad-rzeka z aktorem.
Tanya Valko „Miłość na Bali”
„Miłość na Bali” to druga po „Okruchach raju” część „Azjatyckiej sagi”, której akcja toczy się w Indonezji.
Turyści, którzy coraz liczniej odwiedzają rajską wyspę Bali, są zachwyceni czarownym otoczeniem, lecz miejsce to skrywa też swoją niebezpieczną i paskudną twarz.
Do licznej grupy polskich osadników na Bali dołączają Dorota oraz jej córka Marysia, bohaterki „Arabskiej sagi”. Jak zmieniła się pół-Arabka? Jak wpływają na nią łagodny indonezyjski islam i zaczarowana hinduistyczna wyspa Bali? Jak żyje się Dorocie w miejscu, które do złudzenia przypomina raj? Czy nadal ma skłonności do pakowania się w kłopoty? Jak układa się prywatne życie Marysi? Czy Karim naprawdę jest jedynym mężczyzną, z którym chce ona spędzić resztę swoich dni? A może na jej drodze pojawi się jeszcze jej pierwsza wielka miłość, Hamid Binladen?
Tanya Valko fikcyjne losy bohaterów osnuwa na kanwie prawdziwych wydarzeń. Przedstawia codzienne życie na rajskiej wyspie, ukazując inny, obcy dla nas, Europejczyków, świat pełen duchów i niesamowitych wierzeń.
Tanya Valko to pseudonim absolwentki Uniwersytetu Jagiellońskiego. Była nauczycielką w Szkole Polskiej w Libii, a następnie długoletnią asystentką ambasadorów RP. Przez ponad dwadzieścia lat mieszkała w krajach arabskich, w tym w Arabii Saudyjskiej. Obecnie przebywa w Indonezji.
Jest autorką bestsellerowej „Arabskiej sagi”, na którą złożyły się tomy: „Arabska żona”, „Arabska córka”, „Arabska krew” i „Arabska księżniczka”. Jej sukces skłonił autorkę do rozpoczęcia następnego cyklu powieściowego pod zbiorczym tytułem „Azjatycka saga”, którego pierwszy tom nosi tytuł „Okruchy raju”.
Katarzyna Kołczewska „Wbrew sobie”
Nie da się uratować nikogo siłą. Do przyjęcia pomocy też trzeba dojrzeć. Ewelina pragnie tylko jednego – dziecka. Jest skupiona na sobie i własnych przejściach, egoistycznie manipuluje bliskimi, nie dostrzega problemów innych ludzi, liczy się tylko ona i jej sprawy. Zachowuje się jak rozkapryszony, rozpieszczony bachor.
Zraża do siebie kochającego i oddanego męża, matkę, która za wszelką cenę chce chronić córkę przed problemami i siostrę – tę, która poświęciła dla Eweliny najwięcej.
Kiedy ujawnienie skrywanej rodzinnej przeszłości i konsekwencje własnych zaskakujących decyzji zachwieją wiarą Eweliny w siebie i zburzą wygodne życie, zrozumie, jak bardzo musi się zmienić.
Ale czy nie będzie już za późno?
Katarzyna Kołczewska – lekarz z wykształcenia, prywatny przedsiębiorca z wyboru, pisarka z zamiłowania, mentorka, trener biznesu, autorka bloga „Wyższy poziom przedsiębiorczości”, pisarka poczytnych powieści obyczajowych, opowiadań i publikacji prasowych. Przesiąknięta medycyną, która nadal pozostaje w sferze jej zainteresowań zawodowych i o której pisze w swoich książkach. „Wbrew sobie” jest jej trzecią powieścią po świetnie przyjętych przez czytelników „Kto jak nie ja?” i „Idealnym życiu”.
Teresa Ewa Opoka „Kalinowe serce”
Warto walczyć o siebie i bliskich.
Czy to prawda, że aby być szczęśliwym, najpierw wszystko musi się dobrze ułożyć? A może jest odwrotnie – najpierw trzeba być szczęśliwym, a wtedy wszystko samo się poukłada.
Dziewiętnastoletnia Kalina ma jasno sprecyzowane plany na przyszłość. Popracuje w Anglii, odłoży pieniądze na studia, wyjedzie ze swojej wioski do dużego miasta i będzie żyła jak inne dziewczyny w jej wieku. Niestety życie szybko niszczy jej marzenia. Kalina musi wziąć na siebie wielką odpowiedzialność – zbyt dużą i zbyt wcześnie. Nie jest jej łatwo, zwłaszcza że nie ma nikogo, kto mógłby jej pomóc, doradzić, wskazać drogę.
Pewnego dnia los się do niej uśmiecha. Dostaje pracę w mieście, poznaje dużo starszego od niej mężczyznę. Chyba zaczynają się spełniać jej wielkie plany. Tylko czy Kalina jest na to gotowa?
Teresa Ewa Opoka (ur. 1948) – poetka, prozaiczka, dramatopisarka. Debiutowała tomikiem wierszy „Przypadki”. Jest autorką kilku powieści („Abecadło kobiety tamtych lat”, „Kocie oczy”, „Umrzesz dopiero się zacznie”, „Wszystko o Edycie”, „Wyspa kobiet”, „Naprawa i wypożyczanie mężczyzn”, „Żona psychopaty”), zbioru opowiadań „Miłość nad życie” oraz książek dla dzieci. Dramat „Pątniczki” wyróżniono na Festiwalu Sztuk Odważnych w Radomiu w 2006 roku, a słuchowisko „Ósma dziesięć o zmierzchu” otrzymało drugą nagrodę w ogólnopolskim konkursie Teatru Polskiego Radia w 2006 roku. Spektakl „Uliczna ballada” wystawiono w teatrze w Radomiu.
Klub Kobiety to czytają!
Rowan Coleman „Słowa pamięci”
Gdy czas ucieka coraz szybciej, każda chwila jest bezcenna…
Imię własnego dziecka. Twarz ukochanej osoby. Wiek. Adres zamieszkania.
Co się dzieje, gdy takie informacje uciekają z pamięci? Czy tracąc je każdego dnia, można jakoś odbudować swoje życie? Dbać o rodzinę? Zakochać się na nowo?
Gdy chora na Alzheimera Claire zaczyna pisać swoją księgę pamięci, doskonale zdaje sobie sprawę, że ten album ze wspomnieniami będzie wkrótce jedynym śladem, jaki zostawi po sobie córkom i mężowi. Tylko jak wracać do przeszłości, gdy przyszłość przecieka przez palce?
Prawdziwa do bólu, poruszająca do głębi. Każda strona jest niezwykle emocjonalna, a całość, mimo wszystko, podnosi na duchu. Piękna powieść o matkach i córkach. / Lisa Jewell
Rowan Coleman mieszka z mężem i piątką dzieci w Hertfordshire. „Słowa pamięci” to jej jedenasta powieść.
Andrew Roe „Cudowna dziewczynka”
Poruszająca opowieść o tym, że wiara – w cokolwiek, nawet w coś niezrozumiałego – potrafi dawać oparcie.
Do ośmioletniej Anabelle Vincent pogrążonej po wypadku w śpiączce przychodzą tłumnie ludzie ściągnięci przez plotki i desperackie pragnienie uzdrowienia. Przychodzą, bo jedna z osób doświadczyła czegoś, co uznała za cud, i nabrała przekonania, że sprawiła to mała Anabelle. Słowo poszło w świat. Pojawili się kolejni odwiedzający. Kolejne cuda.
To historia opowiadana przez samą Anabelle. Równolegle relację z tych wydarzeń zdaje matka dziewczynki – kobieta, która poświęciła się opiece nad chorym dzieckiem i która stara się odnaleźć jakoś w zgotowanym przez media zamieszaniu. Poznajemy też punkt widzenia innych osób: ojca, który porzucił rodzinę i teraz boryka się z poczuciem winy, oraz ludzi szukających u dziewczynki pomocy, wskazówek i cudownego uleczenia.
Wierzyć czy nie wierzyć – oto pytanie, przed jakim stają wszyscy, którzy zetknęli się z pogrążoną w śpiączce „cudowną dziewczynką”. I to ono stanowi oś wydarzeń w oszałamiającym debiucie Andrew Roe’a. Lecz książka ta to coś więcej niż próba zgłębienia tajemnicy wiary; to także poruszająca historia walki pewnej rodziny z tragedią i przeciwnościami losu. Wynikiem rozważań autora jest prawdziwie cudowna powieść. / Will Allison, pisarz
Clare Mackintosh „Pozwolę Ci odejść”
Tragiczny wypadek rozegrał się na jej oczach, nie była w stanie mu zapobiec. Czy na pewno?
Świat Jenny Gray kończy się w ułamku sekundy, kiedy w wypadku ginie jej synek. Jedyną szansą na powrót do normalności jest porzucenie całego dotychczasowego życia. Ucieka od przeszłości do maleńkiej wioski na walijskim wybrzeżu. Mimo to nie jest w stanie uwolnić się od lęku, rozpaczy i wspomnień strasznej listopadowej nocy, która na zawsze zmieniła jej życie.
W końcu w życiu Jenny pojawia się iskierka nadziei na szczęście. Jednak przeszłość nie zamierza zostawić jej w spokoju, a konsekwencje zderzenia z nią będą miażdżące…
Czy można uwolnić się od traumatycznych wspomnień?
Jak poradzić sobie z paraliżującym strachem?
Trzymający w napięciu thriller, niepokojący i zniewalający. / Paula Daly
Clare Mackintosh jest obecnie pisarką i felietonistką. Pisywała do „The Guardian”, „Sainsbury’s Magazine”, „The Green Parent” i wielu innych międzynarodowych pism i gazet. Przez dwanaście lat pracowała w policji, a wiedzę i doświadczenia, które tam zdobyła wykorzystuje w pracy nad książkami. „Pozwolę ci odejść” to jej literacki debiut, w planach ma już kolejny thriller psychologiczny.
Virginia C. Andrews „W matni marzeń”
Ostatni tom bestsellerowej serii o rodzinie Casteel.
Dramatyczna historia rodu Casteel wraca do początków! W ostatnim tomie sagi Annie Casteel Stonewall przybywa do Farthinggale Manor na pogrzeb swojego ojca, Troya Tattertona, i znajduje pamiętnik babci Leigh. Zapominając o całym świecie, pogrąża się w lekturze…
Czyta o wydarzeniach, które doprowadziły Leigh Van Voreen do ucieczki z Farthy i rzuciły ją w ramiona Luke’a Casteela. Pamiętnik ujawnił mroczne tajemnice Farthinggale Manor. Annie poznała dzieje prababci Jillian i jej rodziny. Wreszcie pojęła, co sprawiło, że Leigh, dziewczyna z zamożnych sfer, goniąc za pięknymi marzeniami, trafiła do nędznej chałupy na Wzgórzach Strachu…
Po pogrzebie Troya Tattertona Annie odłożyła pamiętnik tam, gdzie go znalazła, aby pozostał z duchami Farthy, i odjechała z ukochanym mężem. Na niej skończyło się przekleństwo rodu. Ona pierwsza mogła wreszcie spełnić marzenia o szczęściu.
Fenomen popularności V.C. Andrews trwa nieustannie od czasu wydania „Kwiatów na poddaszu”. Książki autorki, tworzące prawie dwadzieścia bestsellerowych serii, osiągnęły łączny nakład ponad 106 milionów egzemplarzy i zostały przetłumaczone na dwadzieścia dwa języki.
„W matni marzeń” to ostatnia część cyklu o rodzinie Casteel. Kolejne powieści autorki ukażą się wkrótce nakładem wydawnictwa Prószyński Media.
Mary Alice Monroe „Letni wiatr”
Drugi po „Siostrach na lato” tom trylogii o Morskiej Bryzie. Pełna emocji opowieść o istocie siostrzanej więzi, drugich szansach i związkach na całe życie.
Świat Dory wali się w gruzy w parnym lipcowym upale. Przez długie lata odgrywała rolę idealnej żony i matki w małżeństwie bez miłości. Teraz jej mąż złożył pozew o rozwód, u jej dziecka zdiagnozowano autyzm, a jej dom został wystawiony na sprzedaż. Gdy w wyniku tych wydarzeń zapada na „zespół złamanego serca”, Bunia i siostry jednoczą się wokół niej… ale to od Dory zależy, czy odzyska zdrowie. Spacerując po plaży i odkrywając sekrety wyspy i swego serca, na nowo odnajduje siebie, a pomaga jej w tym jej pierwsza miłość – Devlin Cassell, który nigdy o niej nie zapomniał. Letni wiatr niesie ze sobą też jednak inne zmiany, z którymi kobiety z Wyspy Sullivana muszą zmierzyć się razem… Carson wraca z Florydy, aby stawić czoło decyzjom, które mogą diametralnie odmienić jej życie, Lucille konfrontuje się z ciężką chorobą, a nieoczekiwany gość sprawia, że Harper musi przemyśleć swoje dotychczasowe wybory.
Gdy tropikalny sztorm zagraża wyspie, kobiety muszą zjednoczyć siły, aby przetrwać nawałnicę – zarówno tę za oknem, jak i tę, która szaleje w ich sercach.
Elizabeth Maxwell „Happy End”
Czy chce, żeby wrócił na karty jej książki, czy woli go w swoim łóżku?
Życie 46-letniej Sadie Fuller trudno nazwać romantycznym. Jest raczej zwyczajną mamą – z lekką nadwagą, nawałem obowiązków i codziennymi problemami związanymi z samotnym wychowywaniem 11-letniej córki. Ale Sadie ma tajemnicę – podczas gdy reszta przedmieścia śpi, Sadie zarabia na życie, pisząc powieści erotyczne pod pseudonimem K. T. Briggs. Choć jej własne życie intymne niczym się nie wyróżnia, Sadie ma dryg do wymyślania kipiących seksem scen z udziałem wysportowanych i idealnie pięknych postaci w bardzo skąpych strojach.
Ale wszystko się zmienia, gdy podczas zwyczajnej wizyty w sklepie, spotyka mężczyznę, który wydaje się dziwnie znajomy. Czy Sadie traci rozum, czy też najnowszy z jej super przystojnych bohaterów opuścił rękopis powieści i przeniósł się do rzeczywistości? Starając się odnaleźć w tej dziwnej nowej sytuacji, Sadie zaczyna dostrzegać romantyzm tam, gdzie nigdy nie spodziewała się go znaleźć… tam, gdzie romansowy happy end nie jest może aż tak nieprawdopodobny.
Rzadko zdarza się książka, która łączy błyskotliwy humor z gorącą erotyką i refleksją nad znaczeniem literatury. Happy End to powieść, od której trudno się oderwać, pełna humoru, inteligentna, seksowna i magiczna. Z sympatyczną główną bohaterką, która z niezłym tupetem wywraca cały gatunek romansu do góry nogami. / Amy Shearn, pisarka
Elizabeth Maxwell mieszka wraz z mężem i dziećmi w Davis w stanie Kalifornia.
Eliza Kennedy „Biorę sobie ciebie”
Błyskotliwie napisany, niewiarygodnie dowcipny debiut, od którego nie można się oderwać, z jedną z najbardziej przekonujących i żywiołowych narratorek od czasu Bridget Jones!
Poznajcie Lily Widler – mieszkankę Nowego Jorku, prawniczkę i przyszłą pannę młodą. Ma wymarzoną pracę, wspaniałych przyjaciół, rodzinę złożoną z charyzmatycznych i kochających kobiet, a także idealnego narzeczonego.
Co jeszcze? Nie ma żadnego racjonalnego powodu, żeby wychodzić za mąż.
Will, narzeczony Lily, jest błyskotliwym przystojnym archeologiem. Lily jest pyskata, impulsywna, chętnie wypija drinka (albo pięć) i absolutnie nie potrafi dochować wierności jednemu mężczyźnie. Lubi Willa, ale czy go kocha? Will kocha Lily, ale czy naprawdę ją zna? Zbliża się termin ślubu, a noce – i poranki, i popołudnia – które Lily spędza na piciu, zabawie i podejmowaniu wątpliwych decyzji, coraz dobitniej dowodzą, że najszczęśliwszy dzień jej życia może się okazać największym błędem, jaki dotąd popełniła.
Nie śmiałam się tak bardzo i tak serdecznie, czytając książkę, od czasu lektury „Dzienników Bridget Jones”. „Biorę sobie ciebie…” jest powieścią niezwykle inteligentną, niewiarygodnie śmieszną, seksowną i pomysłową. Mówiąc krótko, od lat żadna lektura nie sprawiła mi takiej przyjemności. / Jane Green
Eliza Kennedy studiowała na University of Iowa i Harvard Law School, gdzie była redaktorką Harvard Law Review. Po ukończeniu studiów pracowała przez kilka lat jako asystentka sędziego, później przez kilka lat praktykowała w prestiżowej kancelarii na Manhattanie. Mieszka w Nowym Jorku z mężem i synem. „Biorę sobie ciebie…” to jej pierwsza powieść.
Jemma Forte „Co by było gdyby?”
Czy zastanawiałaś się kiedyś, jak wyglądałoby twoje życie, gdybyś podjęła inne decyzje? Wybrała inny zawód? Umówiła się na tamtą randkę? Albo poślubiła innego mężczyznę? Jennifer Wright ciągle zadaje sobie pytanie: „Co by było, gdyby?”. Gdyby została z beztroskim, niekonwencjonalnym Aidanem, czy cieszyłaby się życiem w słonecznej Australii? Czy powinna raczej wyjść za bajecznie bogatego pracoholika Tima? Czy ostatecznie znalazłaby szczęście przy boku łagodnego, spokojnego Steve’a?
Jennifer wkrótce się tego dowie. Po okropnej kłótni z mężem wybiega z domu i wpada pod samochód. Leżąc w śpiączce, otrzymuje dar widzenia: może zobaczyć, jak każdy dokonany przez nią wybór dramatycznie odmienia jej życie.
Dzięki temu, co zobaczyła, odważy się w końcu podjąć najważniejszą decyzję w swoim życiu…
Na pewno dawno nie czytałyście równie oryginalnej komedii romantycznej! / „Now”
Jemma Forte – pisarka i prezenterka telewizyjna, autorka wielu bestsellerowych powieści dla kobiet. Mieszka w Londynie z dwójką dzieci.
Katarzyna Puzyńska „Z jednym wyjątkiem”
Czwarty tom serii o policjantach z małej wsi Lipowo.
Po zimie w Lipowie nie zostało już śladu. Wiosna przejmuje świat w swoje władanie. Kwitną kasztanowce, a na polach szumi zielone jeszcze zboże. Przy tej sprzyjającej aurze młodszy aspirant Daniel Podgórski zamierza nareszcie zmienić swoje życie i oświadczyć się Weronice Nowakowskiej.
Tymczasem w okolicach Lipowa umiera pewna kwiaciarka. Kobieta jest już wiekowa, jej śmierć początkowo nie wydaje się więc wcale podejrzana. Z jakiegoś powodu jednak ratowniczka medyczna z karetki pogotowia wezwanej przez sąsiadkę zmarłej nalega na natychmiastowe sprowadzenie policji. Szybko okazuje się, że kobieta miała rację: kwiaciarka została zamordowana.
Daniel Podgórski i komisarz Klementyna Kopp stają przed kolejnym trudnym zadaniem. Kto mógł życzyć śmierci samotnej starszej pani? Dlaczego wytatuował na jej piersi trudny do odcyfrowania napis? Co ma z tym wszystkim wspólnego historia pary młodych ludzi sprzed ponad stu sześćdziesięciu lat?
„Z jednym wyjątkiem” to czwarty tom serii o policjantach z niewielkiej wsi Lipowo. To trzymające w napięciu klasyczne kryminały psychologiczne z mocnym tłem obyczajowym.
Katarzyna Puzyńska (ur. 1985) – z wykształcenia psycholog. Przez kilka lat pracowała jako nauczyciel akademicki na wydziale psychologii. Teraz całkowicie skupiła się na realizowaniu swojej największej pasji, czyli pisaniu. W wolnych chwilach biega, spaceruje ze swoimi psami i jeździ konno. Uwielbia Skandynawię i Hiszpanię. Pochodzi z Warszawy, ale w dzieciństwie wiele czasu spędzała w niewielkiej wsi pod Brodnicą, gdzie toczy się akcja jej powieści. Jej książki cenione są za unikalny styl narracji, trzymającą w napięciu fabułę i doskonale dopracowane portrety psychologiczne bohaterów. Specjalizuje się w tematyce kryminalnej, ale swoje historie osadza w szerokim kontekście społeczno-obyczajowym. Dlatego saga o Lipowie doceniana jest również przez wielbicieli innych gatunków literackich.
Zapraszamy na stronę internetową autorki: www.katarzynapuzynska.pl .
Joanna Szwechłowicz „Ostatnia wola”
Pasjonujący kryminał retro w duchu mistrzyni gatunku, Agathy Christie. Gromadka dalekich krewnych odciętych od świata, połączonych wzajemną podejrzliwością i zbrodnią. Dla smakoszy klasyki w nowej, wybornej odsłonie.
30 grudnia 1938 roku krewni baronowej Wirydianny Korzyckiej, zwabieni przez nią podstępem, stawiają się karnie w pałacu, prawie w komplecie. W liście poinformowała ich, że w sylwestra zamierza rozstać się z życiem. Na własnych warunkach.
Dlatego zapraszam was na piątek, trzydziestego grudnia i proszę, żebyście zarezerwowali sobie czas do pierwszego popołudnia nowego roku. Wieczorem odbędzie się uroczysta kolacja, a w sobotnie południe odczytam swoją ostatnią wolę. Wszystko zostało uzgodnione, więc niech nikt nie próbuje później podważać testamentu.
Sprawa będzie wystarczającym skandalem i dokumentnie was skompromituje.
Wasza ukochana ciotka
Fragment książki
Joanna Szwechłowicz – absolwentka MISH, z wykształcenia polonistka i socjolog.Prowadziła na UW zajęcia z komparatystyki, analizy porównawczej tekstów literackich oraz na temat mediów elektronicznych. W 2014 roku ukazał się jej świetnie przyjęty debiut „Tajemnica szkoły dla panien”. Mieszka w Warszawie.
Arno Strobel „Trumna”
Sen, z którego lepiej się nie budzić. Sen w trumnie.
Eva obudziła się w kompletnych ciemnościach. Jej ospała świadomość błądziła po omacku, próbując odzyskać orientację. Eva nie umiała skojarzyć znaczenia tej czerni. Przez moment pomyślała sobie nawet, że być może wcale jeszcze nie otworzyła oczu i kilka razy zamrugała powiekami, ale czarna ściana pozostała nieprzenikniona.
Eva Rossbach, trzydziestosiedmioletnia właścicielka dobrze prosperującego przedsiębiorstwa, pewnej nocy budzi się w trumnie. Ogarnięta paniką bezskutecznie próbuje się z niej wydostać. Kiedy dochodzi do siebie, leży we własnym łóżku, ale całe ciało ma obolałe, a na rękach i nogach widoczne są sińce i zadrapania. Czyżby to był tylko sen?
Ale koszmar powraca… Tymczasem policja z Kolonii znajduje zwłoki pogrzebanej żywcem kobiety. To przyrodnia siostra Evy. Potem znów ginie kobieta, a sprawca przysyła policji dziwaczne wiadomości ze wskazówkami, jak odnaleźć porwaną. Jednak gdy policja znajduje jej grób, na ratunek jest już za późno.
Z początku Eva ukrywa przed śledczymi swoje nocne koszmary, żeby nie wyjść na wariatkę. Ale gdy we własnym domu zaczyna znajdować tajemnicze wiadomości, dochodzi do wniosku, że to nie jest sen, że ktoś chce ją wpędzić w szaleństwo, a może nawet zabić. Komisarze Bernd Menkhoff i Jutta Reithöfer natrafiają na ślad niesamowitej historii rodzinnej…
Arno Strobel mieszka w pobliżu Trewiru. Pracuje w Luksemburgu, jest informatykiem w jednym z niemieckich banków. Zaczął pisać, mając czterdzieści lat. Wydał dotychczas sześć książek. W Polsce opublikowano jego powieści „Trakt”, „Istota” i „Schemat”.
Petra Fohrmann „Weźmiemy ze sobą dzieci”
Ostatnie lata życia rodziny Goebbelsów
Podobał mi się zapach Magdy Goebbels!
Po raz pierwszy możemy usłyszeć obszerną relację, dotyczącą prywatnego życia Magdy i Josepha Goebbelsów w ostatnich latach wojny. Atakowana tuż po wojnie przez dziennikarzy Käthe Hübner, dopiero po ponad 60 latach zdecydowała się przerwać milczenie i opowiedzieć o domu Goebbelsów ze swojej własnej, niepowtarzalnej perspektywy. Od 1945 r., a więc od śmierci Magdy i Josepha Goebbelsów oraz szóstki ich dzieci, nie mógł opowiedzieć o tym już nikt inny. Po raz pierwszy również zdecydowała się opublikować listy i unikatowe zdjęcia rodziny Goebbelsów ze swojego archiwum. Harmonia i idylla odzwierciedlona na tych fotografiach wydają się całkowicie autentyczna.
Käthe Hübner od 1943 do 1945 r., była guwernantką trojga dzieci Magdy i Josepha Goebbelsów: Helgi, Hilde i Helmuta. Była z Goebbelsami, gdy usłyszeli o zamachu na Hitlera, rozmawiała z nimi jeszcze na dzień przed przeprowadzką do bunkra pod Kancelarią Rzeszy. Dlatego też – a jest to niezwykle cenne – nie widziała w Magdzie Goebbels pierwszej damy Trzeciej Rzeszy ani w Josephie Goebbelsie jednego z najpotężniejszych nazistów. Z jej punktu widzenia byli to przede wszystkim ludzie.
Materiały prasowe Prószyński i S-ka