Na teksty kultury można spojrzeć przez pryzmat pedagogii i wartości, jakim pozostaje ona wierna. Lektura nasza zyskuje wówczas nieznaną wcześniej interpretację, otwierając nas na zupełnie nowe doświadczenia.
Publikacja Nurty pedagogii. Naukowe, dyskretne, odlotowe ma dwojaki charakter wynikający bezpośrednio z jej kompozycji. Pierwsza część książki, autorstwa Zbigniewa Kwiecińskiego, obejmuje całość wiedzy o dziedzinie jaką jest pedagogia zajmująca się metodami i środkami stosowanymi w nauczaniu i wychowaniu. A spojrzeń na pedagogię jest całe mnóstwo, dość wymienić chociażby pedagogię lęku, utraconej nadziei i konkurencji. Część druga, Moniki Jaworskiej-Witkowskiej, to natomiast próba wykorzystania wiedzy o pedagogiach podczas obcowania z tekstami kultury. Autorka pokazuje, jak czytać Virginię Woolf, jak oglądać filmy Aronofsky’ego, wykorzystując jako narzędzie interpretacyjne i analityczne pedagogię właśnie. Ta część publikacji może być nie lada inspiracją dla komparatystów, kulturoznawców i światłych umysłów, które tytułują się humanistami. To również obowiązkowa lektura dla pedagogów i specjalistów w tej dziedzinie in spe.
Recenzowała: Dominika Makowska
M. Jaworska-Witkowska, Z. Kwieciński, „Nurty pedagogii. Naukowe, dyskretne, odlotowe”, Wydawnictwo Impuls