Oto powieść o nas samych – potrafiących żyć tylko TYMCZASEM. Może dlatego, że obiecano nam niemal wszystko, a pozostawiono z nadziejami, kompromisami i… kredytami?
Tymczasem (premiera książki już 28 września) to opowieść o kobiecie (nie zawsze) sukcesu, która odkrywa pozorność sukcesu w świecie show-biznesu.
Monique walczy o przetrwanie w świecie stylu i śniadaniówek, który jest brutalny niczym dżungla. Świetnie wykształcona dorabia jako personal shopperka, która musi znosić kaprysy bogatych klientek. Czy walka o kilka chwil na ekranie i bieganie z wieszakami za żonami biznesmenów to jest prawdziwy sukces?
Ale jeśli masz kredyt we frankach do spłacenia…
Tymczasem to opowieść o nas – naszych kredytach i naszych kompromisach. To pierwsza książka o ludziach, którzy nie potrafią żyć inaczej jak tylko TYMCZASEM. To opowieść o dwóch czasach – o Polsce współczesnej i jej rozczarowaniach. Ale też o Polsce lat 90.: jej marzeniach i oczekiwaniach. Jak radzą sobie ludzie, którzy mieli wtedy dwadzieścia lat i przeświadczenie, że mogą wszystko? Co im pozostało? Czy tylko kredyt we frankach do spłacenia?
Wpadła mi w ręce najnowsza książka Izabeli Sowy Tymczasem. Auuu, co za książka. Nieczęsto autor mnie zaskakuje, ale studium życia w niej przywiązało mnie do tej książki. Zaskakujący język, filmowa forma książki, gdzie bohaterka komentuje z offu sytuacje i swoje wrażenia. Studium budzącej się świadomości i konfrontacja wyobrażeń z codziennością. Bohaterka kontrowersyjna, ale odnajdujemy w niej mentalność wielu młodych współczesnych kobiet. To te kobiety, które w przedszkolu przebierały się na bal przedszkolaków w kostium księżniczki… a potem dorwało je życie… muszą być rozczarowane.
Beata Tyszkiewicz
Materiały prasowe: Wydawnictwo Znak