W wieku, gdzie czytanie jest jeszcze wiedzą cokolwiek tajemną, lecz ciekawość świata i ogromna wyobraźnia nie pozwala jednak siedzieć cicho i bezczynnie, w grę wchodzi… gra Wydawnictwa Zielona Sowa „Puzzlowe przygody Wiewiórki Kitki” i „Puzzlowe przygody Misia Łasucha”. Dwa bajkowe opakowania zawierają grupę wielkoformatowych puzzli, które – co ucieszy zwłaszcza te mniej wprawione w układaniu puzzli maluchy – bynajmniej nie mają z góry przypisanego miejsca. Puzzle te to bowiem historia, którą można układać w dowolny i za każdym razem inny sposób, tworząc nowe fabuły i inne zakończenia bajki.
Otrzymane od Wydawnictwa Zielona Sowa opakowanie „Puzzlowe przygody Wiewiórki Kitki” to historia o małej, leśnej bohaterce, która uwielbia żołędzie. Pewnego dnia wiewiórka spotyka na leśnych ścieżkach dzika i… jak będzie wyglądać dalsza część historii nie jest już z góry oczywista. Poszczególne jej elementy zaprojektowane zostały w taki sposób, by móc układać je w dowolnej kolejności, tym samym zupełnie zmieniając cały ciąg historii. Co ważne, puzzle zostały starannie przemyślane aby służyć najmłodszym użytkownikom – są duże, z zaokrąglonymi rogami i kolorowymi rysunkami.
Zabawa w układanie historii obrazkowej to nie tylko ćwiczenie manualne i wstęp do układania trudniejszych obrazków. To również wspaniały trening dla dziecięcej wyobraźni i snucia własnych, nie ograniczonych tekstem ani gotowym scenariuszem opowieści. Wydawca młodszym dzieciom proponuje zabawę w układanie krótszych, 3-4 elementowych historii i wspólne opowiadanie bajki, aby nie przytłoczyć, zaciekawić i zwrócić uwagę na możliwie największą ilość ukrytych na obrazkach szczegółów. Starszym zaś proponuje budowanie opowieści o Rudej Wiewióreczce Kitce (w innym zestawie historia o Misiu Łasuchu) z dwoma różnymi wstępami, dwoma odmiennymi zakończeniami i ośmioma różnorodnymi rozwinięciami. Dziecko może ułożyć tu jedną długą opowieść, lub kilka krótszych. Posiadając oba zestawy puzzli z serii „Ułóż mi bajkę” może dodatkowo mieszać ze sobą wszystkie elementy, otrzymując w ten sposób możliwość jeszcze większego rozbudowania bajki z jeszcze większą ilością możliwych zakończeń. Tak naprawdę jednak formę zabawy najlepiej dostosuje do siebie samo dziecko – mojej dwulatce nie wystarczyła bowiem ani 4-elementowa historia, ani opowiedzenie jej przeze mnie. Sama rozsiadła się przy otwartym pudełku z puzzlami i zaczęła od razu budować całą historię, na bieżąco ją opowiadając.
Prócz zdolności opowiadania historii, wzbogacania słownictwa, rozwijania wyobraźni i zdolności manualnych, puzzlowe przygody można wykorzystać również do treningu spostrzegawczości. Puzzle układamy tak, by widoczne były wszystkie obrazki, a następnie prosimy dziecko, by znalazło na nich np. małego pająka. Zabawa jest tym ciekawsza (trudniejsza), że często dany element pojawia się na wielu obrazkach. W podobny sposób można się bawić też w nazywanie emocji i znajdowanie ich przyczyn, budowanie związków przyczynowo- skutkowych (np. pytając dziecko dlaczego wiewiórce zrobiło się smutno i co mogłoby poprawić jej humor).
Moja córka uwielbia obecnie wymyślać własne historie, zlepiać ze sobą dialogi z różnych książek i bajek – możliwość stworzenia opowieści z obrazków, była więc dla niej niezwykle trafioną propozycją. Gdy dodać do tego jeszcze inne, wskazane wyżej walory edukacyjne tej pozycji, „Ułóż mi bajkę. Puzzlowe przygody Wiewiórki Kitki”, wydają się być naprawdę świetnym pomysłem dla najmłodszych. Osobiście dedykowałabym ją jednak tylko dzieciom w zakresie wiekowym 2-4 lat.
Autor recenzji: Agnieszka Jedynak
Ilustracje: Anna Gensler
Puzzlowe przygody Wiewiórki Kitki
Seria: Ułóż mi bajkę
Premiera: styczeń 2018
Wydawnictwo: Zielona Sowa