Rodzinne gry wielu osobom kojarzą się z nudną i prostą rozgrywką. Nic bardziej mylnego. O tym, że gry wielopokoleniowe wcale nie muszą być monotematyczne przekonałam się już wiele razy i śmiało mogę stwierdzić, że większość z nich wciąga na długie godziny i wyzwala ducha rywalizacji. W grach rodzinnych często możemy modyfikować zasady i dostosowywać je do wieku zawodników (tak by nie były one zbyt trudne dla młodszych i zbyt łatwe dla starszych graczy).
Wydana – całkiem niedawno – nakładem wydawnictwa FoxGames gra „Wodny szlak”, jest kolejną ciekawą propozycją łączącą pokolenia. Zabawa przenosi nas do czasów, w których rzeki były ważnymi szlakami komunikacyjnymi. Zadaniem graczy jest zbudowanie rzeki, w taki sposób by można było dostarczać nią drewno do tartaków i zboże do młynów. Za każdy taki szlak gracz otrzymuje punkty – zgodnie z przypisaną do tafli liczbą. Po drodze napotkać możemy na różne utrudnienia, dlatego gra wcale nie jest taka łatwa, a jej stopień trudności rośnie wraz z liczbą graczy.
W zależności od ilości uczestników zmieniają się zasady gry (w przypadku 4 graczy używamy wszystkich 60 kafli, natomiast jeśli gramy w dwójkę tylko 30). Istnieje również możliwość rozgrywki w pojedynkę, co zawsze uważam za ogromny plus, gdyż w łatwy i szybki sposób możemy zagospodarować swój wolny czas, bez angażowania do tego innych osób. Gra jednak robi się znacznie ciekawsza jeśli do rozgrywki zasiądzie maksymalna liczba osób (tylko wtedy używamy wszystkich kafli, w tym również z krowami i owcami, które dają nam nowe możliwości manewru).
Przed rozpoczęciem rozgrywki należy potasować kafle i rozdać po 3 każdemu z uczestników (pozostałe tworzą zakryty stos dobierania). Każdy zawodnik otrzymuje również jeden prostokątny kafel startowy i jedną kartę pomocy zawierającą zasady punktacji (w pudełku znajdziemy również notes, na którym możemy zapisywać oraz podliczać punkty). Zabawa polega na uzyskaniu jak największej liczby punktów, które zdobywamy za prawidłowo utworzone połączenia na swojej rzece (każdy buduje swoją własną). Spośród trzech kafli wybieramy jeden i zgodnie z nurtem rzeki dokładamy go do kafla startowego. Pamiętać należy, że aby zdobyć punkty do młynu spłynąć musi odpowiednia liczba worków ze zbożem (umieszczona na każdym kaflu), która nie może zostać przecięta żadnym mostem. Tak samo uzyskuje się punkty za tartaki z tym, że do nich dopłynąć musi odpowiednia liczba drewna (droga do nich również nie może być zablokowana żadnym mostem). Poza tym, każdy gracz może uzyskać punkty za najdłuższe utworzone połączenie między portami (pozbawione mostów). Jak widzimy możliwości jest wiele, dlatego umiejętność logicznego myślenia będzie tutaj kluczem do zwycięstwa.
Gra jest naprawdę fajna, pomysłowa i z każdą rundą może zmieniać się jej przebieg. Zupełnie inaczej gra się w pojedynkę, inaczej w dwójkę, a jeszcze inna będzie rozgrywka trzy czy czteroosobowa. Krótka instrukcja oraz łatwe do opanowania reguły dają wszystkim zawodnikom szansę na szybkie wejście w wir wodnych szlaków. Zabawa wymaga skupienia i to od nas zależy w jaki sposób nasza rzeka będzie się układała. Przeciwnikowi raczej trudno będzie nam zaszkodzić, a całą uwagę skupiamy wyłącznie na własnym szlaku wodnym (choć możemy podglądać co się dzieje u naszych sąsiadów nie wpłynie to znacząco na całą rozgrywkę). Z każdą rundą nasze szanse na wygraną rosną, dlatego jeśli chcemy być mistrzami warto ćwiczyć samemu i skorzystać z wariantu jednoosobowego. Doskonała gra dla całej rodziny, a także do wspólnej zabawy ze znajomymi.
Autorka recenzji: Magdalena Liszka
Tytuł: „Wodny szlak”
Czas trwania: 20 min
Ilość graczy: 1 – 4
Wiek: 8+
Wydawnictwo: FoxGames