Tej wiosny Teatr im. Juliusza Słowackiego wystawił „Lalkę”. Czy XIX – wieczna powieść Bolesława Prusa może dać jakąś świeżą wartość? Jednak jak zinterpretować ją nowocześnie, ale niezbyt pretensjonalnie? I w jaki sposób zmieścić jej wielowątkowość w kilkugodzinnym przedstawieniu? Twórcy spektaklu bawią się „Lalką”, wiernie oddając sens książki, lecz akcentując to, co chcą, żeby było usłyszane i zauważone.
Oszczędna scenografia może zaskoczyć. Betonowy szkielet z obskurnymi ścianami, porozwieszaną folią i taśmami oznaczeniowymi wprowadza atmosferę placu budowy. Nie da się przeoczyć kontrastu między tą zakurzoną, szarą strefą sceny głównej Teatru Słowackiego a pełną przepychu strefą widowni. Najbardziej charakterystycznym fragmentem scenografii są schodki. Łączą one przestrzeń pod sceną, gdzie leży sterta kartonów i stara kanapa, z kątem gdzie stoi pianino. Można z tego poziomu wejść na otwartą przestrzeń desek teatru, skąd na wyższe kondygnacje wiodą kolejne schodki – te zaś przypominają stromą, wąską drabinę. Na piętrze stoi błyszcząca wanna, odstająca od wystroju niższych pięter. W drugiej części spektaklu układ nieco się zmienia, jednak sens pozostaje i aktorzy cały czas wchodzą i wychodzą, wspinają się i schodzą, miotają się po różnych przestrzeniach, jednak nie mogą przekroczyć pewnych ustalonych progów.
Komunikat jest jasny – dla reżysera Wojtka Klemma to wątek społeczny jest najbardziej istotny. Kwestie, które porusza w swojej interpretacji „Lalki”, można mnożyć: rola statusu społecznego, rola pieniądza w kontaktach między ludźmi, dyskryminacja, życie na kredyt, bezsilność wobec społecznych oczekiwań, cena za bunt wobec systemu. Stanisław Wokulski (w tej roli Mateusz Janicki), spacerując po różnych piętrach niedokończonej budowy, co chwila potyka się o społeczne nierówności. Jest to człowiek czynu i gestu, lecz równocześnie nieśmiały, trawiony tęsknotą, który pragnie miłości. Uczucie do Izabeli Łęckiej (Karolina Kazoń), mieszkanki najwyższego piętra z wanną, zamiast pokrzepić, wciąga w większą depresję – mężczyzna wstydzi się swojego statusu dorobkiewicza. Sklep, który prowadzi z subiektem Ignacym Rzeckim (świetny Marcin Kalisz), staje się dla niego balastem; ci dwaj romantycy z rozdartymi sercami – jeden przez miłość, drugi przez nostalgię – to tragiczni bohaterowie, którym należy współczuć. Jednak co na to pozostali – zachłanne ciotki, celebryci, samozwańcze księżniczki, materialiści, bankruci, patologiczne jednostki? Społeczeństwo powinno chronić wrażliwców, jednak w imię statusu coraz bardziej je niszczy, potęgując podziały i zakłamania. W takiej rzeczywistości łatwo stać się lalką, która musi grać jakąś rolę w świecie innych lalek.
Gra aktorska, oprócz mistrzowskiego opanowania oryginalnego tekstu Prusa, jest zaakcentowana jedną wyraźną cechą: mechanicznością. Postaci często mówią, chodzą, tańczą, rozmawiają „jak nakręcone”. Na uwagę zasługuje aranżacja muzyczna spektaklu, która raz wprowadza klawisze, innym razem tworzy nastój imprezy w klubie z transowym brzmieniem. Twórcy spektaklu nie powstrzymali się od ironii i groteski w ukazaniu niektórych wydarzeń i postaci, co wprowadziło momenty pełne humoru i gromkich braw. Zakończenie spektaklu, skoncentrowanego na wątku społecznym, tak bogatego w symbole i różne przesłania dla współczesnego człowieka, dobrze podsumowuje cytat z „Lalki” , że „(…) dzisiejsze pokolenie ma mocne głowy i zimne serca”.
Bolesław Prus
LALKA
Premiera: 17 maja 2019
Reżyseria: Wojtek Klemm
Adaptacja i dramaturgia: Tomasz Cymerman
Scenografia: Magdalena Gut
Kostiumy: Julia Kornacka
Muzyka: Albrecht Ziepert
Producent: Bartosz Jelonek
Inspicjent: Iwona Cieślik
Asystenci reżysera: Hubert Fiebig, Małgorzata Jakubowska
Obsada:
Dominika Bednarczyk – Baronowa Krzeszowska
Hanna Bieluszko – Ciotka Hortensja
Karolina Kazoń – Izabela Łęcka
Karolina Kamińska – Kazia Wąsowska
Natalia Strzelecka – Helena Stawska
Tomasz Augustynowicz – Węgiełek
Mateusz Bieryt – Julian Ochocki
Mateusz Janicki – Stanisław Wokulski
Marcin Kalisz – Ignacy Rzecki
Krzysztof Piątkowski – Kazio Starski
Marcin Sianko – Henryk Szlangbaum
Wojciech Skibiński – Baron Krzeszowski
Dominik Stroka – Doktor Szuman
Feliks Szajnert – Książę
Paryż:
Hanna Bieluszko – Wielka Dama
Mateusz Bieryt – Hanibal Escabeau
Mateusz Janicki – Stanisław Wokulski
Marcin Kalisz – Pan Chimera
Feliks Szajnert – Suzin
Krzysztof Piątkowski – Geist
Spektakl obejrzany 25 maja dzięki uprzejmości Teatru im. Juliusza słowackiego w Krakowie