W wieku 29 lat Ken Honda, autor rewolucyjnej książki „Happy money. Japoński sekret prawdziwego bogactwa”, był już milionerem i w zasadzie mógł na dobre zrezygnować z pracy. Postanowił jednak podzielić się swoją drogą do sukcesu z innymi ludźmi i zarazić ich optymizmem, tak by odkryli styl życia, który naprawdę przyciągnie do nich pieniądze.
Choć książka „Happy money” sprzedaje się w błyskawicznym tempie, a sam jej autor jest jednym z najlepiej opłacalnych mówców w Japonii, na którego szkolenia przyjeżdżają setki osób z całego kraju, jego rewolucyjne poglądy przypominają mi magię. Okazuje się, że według jego filozofii, zmieniając swój sposób myślenia, możemy wpłynąć na swój stan posiadania, a gromadząc wyłącznie „szczęśliwe pieniądze” nauczymy się przyciągać ich do siebie coraz więcej. Czy to faktycznie działa? Czy nasz stosunek do pieniędzy sprawi, że przestaniemy się martwić o finanse? Czy powinniśmy utrzymywać jakiekolwiek relacje ze swoimi pieniędzmi? Między innymi o tym przeczytamy w poradniku „Happy money”, który nie ma nic wspólnego z racjonalnym zarządzaniem swoimi funduszami, a bardziej nawiązuje do naszych relacji i stosunku z pieniędzmi oraz ich wpływie na nasze życie.
Według teorii Kena Hondy, to jaki mamy stosunek do pieniędzy odzwierciedla nasze życie. Oczywiście ma on sporo racji w tym, że powinniśmy być wdzięczni za wszelkie swoje finansowe zyski i również z pozytywnym nastawieniem je wydawać. Większość z nas uważa, że potrzebuje dużo pieniędzy, aby być szczęśliwymi, jednak trzeba pamiętać, że tylko uczciwie zarobione pieniądze będą się pomnażały. Z pewnością w książce nie znajdziemy żadnych wskazówek jak zostać milionerem, a to czego się dowiemy opiera się na naszych emocjonalnych doświadczeniach i osobistym związku z pieniędzmi.
Wiele fragmentów w książce wydaje się być zbędnych, a całość wydaje się być nieco za długa i momentami naprawdę nużąca. To w jaki sposób myślimy o pieniądzach oraz jaki rodzaj energii one generują będzie przewijało się w książce wiele razy (chyba, z każdej możliwej perspektywy). Autor słusznie podkreśla, że wdzięczni powinniśmy być nie tylko za pieniądze które otrzymujemy, ale również z wdzięcznością należy je wydawać. W końcu tak wielu z nas zapomina, że dzięki pieniądzom możemy pomagać inny ludziom, wspierać różne fundacje i dzięki temu czynić dobro na świecie. Żeby posiadać i przyciągać do siebie same „szczęśliwe pieniądze” nigdy nie powinniśmy sądzić, że mamy ich za mało. Zmiana nastawienia pomoże nam wieść szczęśliwe życie, a więc należy trzymać się myśli, że pieniędzy mamy wystarczająco dużo, aby zaspokoić swoje podstawowe potrzeby. Generalnie w książce, więc dominuje optymistyczna wizja świata i pozytywne nastawienie do pieniędzy. Strach i lęk przed bankructwem nie jest naszym najlepszym doradcą, dlatego przede wszystkim powinniśmy zaufać sobie i drogom, na które wkraczamy.
Choć nie jestem pewna czy moja relacja z pieniędzmi po przeczytaniu tej książki w jakiś sposób się zmieni, tak na pewno w pamięci utkwi mi najważniejsza myśl Kena Hondy, że bez względu na grubość swojego portfela, jeśli tylko zechcę mogę być szczęśliwym człowiekiem. Wszyscy mamy swobodę wyboru i podążania własnymi ścieżkami, dlatego nie możemy pozwolić, aby pieniądze nas przed tym powstrzymywały.
Magdalena Liszka
Autor: Ken Honda
Tytuł: „Happy money. Japoński sekret prawdziwego bogactwa”
Premiera: 15 stycznia 2020
Wydawnictwo: Grupa Wydawnicza Foksal sp. z o.o.