To chyba jedna z tych fabuł, które przy suchym streszczeniu nie wywołają w nas zbyt wielu emocji, nie zaciekawią na tyle mocno, by człowiek od razu krzyknął „woow!”. Fabuła jest dość prosta, w opisie może i nawet banalna, nie dajmy się jednak zwieść pierwszym pozorom – „Mustang z Dzikiej Doliny. Droga do wolności. Opowieść filmowa” jest naprawdę fascynującą, wciągającą lekturą… dla każdego!
Pozycja wydana przez Harper Collins to książkowa adaptacja pełnometrażowego filmu o tym samym tytule, który miał swą premierę kinową w 2021 roku.
Opowiada on o losach niezwykłej, niedającej się złapać w sztywne ramy tego „co wolno a czego nie powinno” dziewczynie Lucky Prescott, która z pewnych względów musi pewnego dnia porzucić swoje dotychczasowe życie i przenieść się do małego miasteczka Miradero, położonego przy granicy. Tam dziewczyna poznaje swojego ojca Jima, nie to jednak okazuje się być jednak dla niej najbardziej emocjonującym wydarzeniem w tym sennym miejscu.
Lucky spotyka bowiem na swojej drodze kogoś, kto doda jej życiu prawdziwych rumieńców. Dziki koń o imieniu Duch, nieujarzmiony i wolny, przypomina jej ją sam – dziką, nieokrzesaną, a jednak ciągle ograniczaną przez szacowną ciotkę Korę. Między mustangiem a dziewczyną stopniowo rodzi się prawdziwa, wzruszająca przyjaźń. Tym mocniejsza, gdy pewnego dnia Lucky jest świadkiem schwytania konia przez bezdusznych komwboi, którzy nie patrząc na uczucia zwierzęcia, pragną go ujarzmić i sprzedać dla własnego zysku.
By nie zdradzać wszystkiego, co pewnie w moim suchym opisie i tak nie przyniesie tylu emocji co lektura pisana w naprawdę świetnym stylu, powiem jeszcze tylko, że historia przyjaźni dziewczyny i mustanga, przetkana jest jeszcze wątkiem poznawania przez nią historii życia jej matki, a także rozwijaniem przyjaźni z Pru i Abigail, dziewczynkami z tamtejszego miasteczka, których połączyła wspólna pasja – miłość do koni.
Mustang z Dzikiej Doliny to naprawdę emocjonująca, barwna opowieść o przyjaźni, przywiązaniu, poszukiwaniach własnego siebie, wolności i przygodzie. Spisana naprawdę wciągająco, była dla mnie lekturą niezwykle przejmującą i przyjemną. Szkoda tylko, że tak mocno spragniona odkrycia jak skończyła się ta historia, zostałam na samym końcu nieco rozczarowana – książka jest bowiem dopiero początkiem wszystkich przygód Lucky i jej dzikiego kompana Ducha.
Dla wszystkich młodszych fanów Mustanga z Dzikiej Doliny, lub dla tych którzy chcieliby jeszcze dłużej poprzebywać w towarzystwie Lucky, Abigail, Pru i ich koni, Wydawnictwo Harper Collins przygotowało również przemiły pakiet – „Zabawy i zadania z naklejkami” oraz „Koloruj i naklejaj”, obie książeczki oczywiście z głównymi bohaterami filmowo- książkowej historii. Kolorowanka i książeczka z zadaniami są do kupienia osobno.
Serdecznie polecam zarówno fanom tej bajki, ale i tym, którzy uwielbiają tak zwane „nieodkładalne książki”. Tej, bez przeczytania do samego końca raczej nie odłożysz!