Książeczka kontrastowa dla najmłodszych Zupa od Wydawnictwa Natuli to dowód na to, że dzieci naprawdę są ważne. To pozycja, która zdaje się uwzględniać wszystkie potrzeby rozwojowe maluchów. Wraz ze swoją ‘koleżanką’ z serii, zatytułowaną Pranie odwołuje się do bliskich dziecku czynności, które obserwuje codziennie w swoim otoczeniu. Idealne dla rozwijającego się w niepohamowanym tempie, uwielbiającego stymulację i niezwykle chłonnego umysłu.
Co znajdziemy na kolejnych stronach książki? Przepis, jak ugotować dobrą zupę. Kolejne składniki zaprezentowane są po lewej stronie i poprzedzają prezentację czynności, jakie należy wykonać, żeby składniki dołączyły do pozostałych w dużym garnku. Składniki są podpisane, a czynności opisane dźwiękiem, który im towarzyszy. A ile się dzieje na każdej stronie wie tylko ten, kto miał ją choć raz w rękach!
Propozycja Wydawnictwa Natuli to przemyślana i dopracowana koncepcja. Prosta grafika oparta na dużych, wyraźnych elementach i nieidealnej, dziecięcej kresce jest niezwykle ujmująca. Jednolite kolory tła pomagają w skupieniu wzroku na pierwszym planie. Statyczne obrazy warzyw i dynamiczne ujęcie poszczególnych czynności przeplatają się wzajemnie.
O słuch malucha Natuli dba w równym stopniu, co o wzrok. Każda czynność wiąże się z innym dźwiękiem, a ich dobór jest równie staranny jak cała oprawa. Woda nalewana do garnka nie wydaje tu intuicyjnego ‘szsz’, ale ‘szz’. Kaszka wsypywana do wody to ‘syp, syp’, a przyprawy ‘siup, siup’. Zachwycające skojarzenia! Pobudzają nie tylko kreatywność dziecka, ale i rodzica. Każda z wypełnionych dźwiękiem stron przypomina, że nie trzeba myśleć szablonowo! Kiedy maluch po raz kolejny (a nie może być inaczej, bo po tę książeczkę sięga się regularnie) słyszy dźwięki wydawane przez dorosłego, samo coraz śmielej eksperymentuje i sprawdza swoją umiejętność naśladowania.
Za każdym razem wspólne przyrządzanie dobrej zupy jest nową przygodą – tej książki nie da się odczytać dwa razy w ten sam sposób. Za każdym jednak razem efekt jest ten sam: jest to beztroska, wywołująca uśmiech wspólna zabawa. W tym radosnym procesie wspólnego gotowania coraz większą rolę odgrywają rączki: wskazujące różne elementy, wymachujące radośnie w powietrzu, odtwarzające ruchy towarzyszące ścieraniu marchewki na tarce, siekaniu pora czy łuskaniu grochu. Zabawa nabiera na intensywności, a ręce dyrygują kuchennej orkiestrze. Radosna, rozwojowa uwertura na cztery ręce. I kolejny raz zadowolona buzia pochłania łyżkę dobrej zupy. I kolejny neuron powstaje w malutkim mózgu. A i w dużym mózgu tworzą się nowe połączenia. Tyle korzyści z tak prostej, codziennej historii jak gotowanie zupy.
Autor recenzji: Agnieszka Wrońska
Tytuł: Zupa
Autor: Aleksandra Brambor-Rutkowska, Paweł Mildner
Wydawnictwo: Natuli
Opis książki na stronie Wydawnictwa: Zupa