Na początku roku Anna Krystaszek zachwyciła mnie swoją książką pt. „Pustelnia mordercy. Nieczystość”, dlatego też, gdy ukazała się jej kolejna powieść z prokuratorem Janem Hejdą i komisarzem Igorem Szulcem w rolach głównych z największą przyjemnością po nią sięgnęłam. Byłam bardzo ciekawa dalszych przygód tych bohaterów – zarówno na gruncie zawodowym, jak również w życiu prywatnym.
Tym razem stajemy oko w oko z okrutnym mordercą, który zabija z zimną krwią i w bezwzględny sposób włamywaczy w różnych rejonach Polski i znika. Policja nic o nim nie wie. W mediach zyskał już sławę. Okrzyknięto go Czyścicielem. Przy kolejnym ataku w okolicach Częstochowy los uśmiecha się do organów ścigania, gdyż jeden ze złodziei uciekł mordercy, a dodatkowo Czyściciel pozostawił przy życiu dwoje nastolatków, dziewczynę i jej autystycznego brata, którzy znajdowali się w domu w momencie włamania i zabójstwa. Iwo, chłopiec ze spektrum autyzmu, widział mordercę dokładnie i zapamiętał wiele szczegółów. Czy policjanci potraktują poważnie jego zeznania?
Do akcji wkraczają „Czarny” i Hejda. Niestety prokurator po zaginięciu żony zaczął staczać się po równi pochyłej, topiąc swoje smutki w morzu alkoholu. Aby nie było mu zbyt łatwo – intrygantka Izka, nie pozwala o sobie zapomnieć i powraca… Czyżby i z tą sprawą miała coś wspólnego? Czy mimo słabszej formy Hejdy uda się częstochowskim organom ścigania odnieść kolejny sukces? Czy ustalą, dlaczego morderca wziął sobie na celownik drobnych złodziejaszków? I właściwie co się takiego stało, że sam postanowił wymierzać sprawiedliwość?
Lekki styl autorki oraz krótkie rozdziały przedstawiające wydarzenia z perspektywy głównych bohaterów sprawiają, że książkę czyta się szybko i z dużym zaciekawieniem. Dużo się dzieje zarówno w prowadzonym śledztwie, jak i w życiu prywatnym głównych bohaterów. Zakończenie oczywiście sprawia, że czeka się już na następny tom. Uważam, że wykreowane przez autorkę postaci są wiarygodne. Nie brakuje w ich życiu szarej rzeczywistości, a oni sami mają sporo wad. Z pewnością nie można zarzucić Annie Krystaszek braku kreatywności. Nie mogę jednak powiedzieć, że zaproponowana przez nią historia na kartach tej powieści sprawiła, że miałam dreszcze, czy jak czasami mi się zdarza, ze stresu obgryzałam paznokcie. Po prostu nie uwierzyłam w nią. Mimo wszystko zachęcam do lektury, by każdy mógł sobie wyrobić własne zdanie.
Anna Krystaszek nie boi się poruszać w swoich książkach trudnych i ważnych tematów. Umiejętnie wykorzystuje zdobytą wiedzę i doświadczenie. Poza wpływem traumatycznych przeżyć z dzieciństwa na kształtowanie się osobowości i tożsamości człowieka, autorka przybliża nam również nieco tematykę związaną z autyzmem oraz z zaburzeniami z jego spektrum. Ludzie niestety nadal nie rozumieją i boją się ludzi z tą przypadłością. Dzięki jednemu z bohaterów książki możemy przekonać się, że są to ludzie inteligentni i bardzo wrażliwi. Mają jedynie problem z opisaniem swoich emocji i inaczej reagują na stres.
„Zamknięty świat. Chciwość” to książka, która także skłania do refleksji na temat moralności. Czy mamy prawo sami być sędzią tego, co dobre, słuszne, sprawiedliwe i czy powinniśmy móc samemu wymierzać sprawiedliwość? Z pewnością każdy z nas ma tu swoje zdanie.
Warto podkreślić, że w książce nie zabraknie kontynuacji wątku zaginięcia żony Hejdy. Czy kobieta przeżyła czy może również została zamordowana? Od tamtych wydarzeń minęło pół roku… Stąd też zachęcam do przeczytania wcześniejszych tomów serii, zanim sięgniecie po tą pozycję.
Autor recenzji: Anna Joanna Brzezińska
Tytuł: Zamknięty świat. Chciwość
Autor: Anna Krystaszek
Wydawnictwo: Wydawnictwo MUZA S.A.
Data premiery: 20.06.2023
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu MUZA S.A.