Teatr Przypadków Feralnych otwiera sezon teatralny w Klubie Pod Jaszczurami już 2 września! Zapraszamy na „Lekcje” zarówno 2 jak i 23 września o godzinie 17:00 oraz na zupełnie nową produkcję „Dziecko Nauki”, już 9 września o 17:00.
„Lekcja”
Nigdy nie jest za późno na naukę. Trzeba jednak uważać, bo nadmierne zagłębianie się w niektóre z tematów może prowadzić do nieoczekiwanych i niebezpiecznych rezultatów… Tak samo niespodziewanie toczy się akcja „Lekcja” – najnowszej komedii Teatru Przypadków Feralnych.
On – zwykły profesor. Ona – zwykła uczennica. Spotykają się w czasie indywidualnej lekcji. Co może pójść nie tak?
„Lekcja” absurdalną sekwencją wydarzeń i zabawnymi dialogami opowiada o niebezpieczeństwie, do którego potrafią doprowadzić skrajności – w tym radykalizm myśli i idei. Przestawienie jest utrzymane w komediowej formule charakterystycznej dla twórczości Eugène’a Ionesco – wybitnego przedstawiciela europejskiego teatru absurdu.
—————————————————————————————————————————————————————–
Czy boicie się ciemności?
Ojciec Elizy przeprowadza eksperyment. Zaspokaja wszystkie jej potrzeby, nie stosuje przemocy. Obserwuje. Notuje. Nagrywa. Od 17 lat. Eliza ma dobre warunki. Piwnica jest ogrzewana. Nie ma w niej robactwa. Raz trafił się w niej karaluch, ale Eliza go zabiła. Dlaczego go zabiła, skoro Ojciec nie stosuje przemocy? Skąd przemoc zna? Dlaczego ją stosuje? Jeśli zabiła karalucha, czy mogłaby także…
„Dziecko nauki” to spektakl inspirowany przypadkami tzw. feral children – historiami dzieci takich jak Genie zamkniętej przez rodziców w komórce na długich 13 lat, Vanyi Yudina czyli chłopca-ptaka trzymanego w dwupokojowym mieszkaniu pełnym okazów ornitologicznych czy Oxany Malayi mieszkającej w budzie i latami przejmująca psie nawyki sąsiadów. Twórcy nie skupiają się jednak na medycznych czy behawioralnych skutkach – mówimy raczej o stagnacji, gdzie dwie uzależnione od siebie istoty tkwią w sytuacji chorego uzależnienia od siebie wzajemnie, nie mogąc wzajemnie się skomunikować. Z obiektywnego punktu widzenia ich relacja jest chora, patologiczna. Czy jednak zaakceptowana przez obie strony, może wciąż być uznawana za zbrodniczą? Przedstawienie balansujące gdzieś na granicy między oniryzmem i naturalizmem jest eksperymentem: czego potrzebujemy do komunikacji? Słów, gestów, spójnego języka kulturowego, relacji interpersonalnej? Może czegoś zupełnie innego? Poza powyższym twórcy stawiają przed widzem elementarne pytania: czy postęp społeczeństwa usprawiedliwia krzywdę skierowaną przeciw jednostce, czy istnieje granica między obiektywizmem i subiektywizmem, czym jest przemoc i czy istnieje jakakolwiek odgórna jej definicja? Celowo nie zamierzamy dawać odpowiedzi na powyższe pytania – bo być może skomunikujemy się inaczej, nie bezpośrednio. A może jednak wcale nie? Więc jeszcze raz zapytamy, czy boicie się ciemności?
Materiały prasowe: Teatr Przypadków Feralnych