Poezja, z racji krótkiej formy, mogłaby się wydawać konstrukcją łatwą. Nie jest to jednak prawda, jeśli weźmiemy pod uwagę, że w niewielu słowach chcemy zawrzeć przekaz i poruszyć czytelników. Alkowi Skardze ta sztuka jednak się zazwyczaj udaje. Jak prezentuje się pod tym względem jego najnowszy tomik pt. „Nie zna snu blask”?
Alek Skarga to urodzony w Dębicy absolwent Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego, który debiutował w latach 80. w Zeszytach Naukowych Koła Polonistów UJ. Już od szkolnych lat tworzy niezależną poezję. „Nie zna snu blask” to kolejny zbiór, który wyszedł spod jego pióra. Już sam tytuł tomiku jest intrygujący – nie inaczej jest w przypadku wierszy, które również charakteryzują oryginalne tytuły.
Zacznijmy od utworu pt. „Echem słońca tęsknota”. O czym jest ten wiersz? Może o miłości, o przemijaniu, o tym, że nie zostaje po nas nic prócz mgły i cienia. Bardzo spodobał mi się utwór „Westchnięty (strona wierna)”, pełen klimatycznych epitetów i porównań. Skarga chętnie sięga po dorobek kultury z różnych jej okresów. W „Bólu na bezludziu” wspomina o Balaamie ze Starego Testamentu. Autor nie boi się przy tym zestawiać biblijnych zapożyczeń z tymi pokroju: „zgnieciony jak puszka strachem i napojem z piołunu gorączki”, wspomina też pandemię. Jak widać, wiąże ze sobą wiele wątków.
Alek Skarga nie boi się sięgać po trudne i złożone zwroty, jak w wierszu pt. „Dni bez wojen”: „Twoje bezkresy w modlitwach asekurują upadki świeczników wyzwoleń”. W takich momentach poezja wymaga od nas maksymalnego skupienia i próby zrozumienia, czytania pomiędzy wierszami i szerszego spojrzenia. Doskonałym przykładem na to, w jaki sposób autor bawi się słowami, jest wiersz pt. „Na całej połaci łez”. Mnóstwo ciekawych porównań dostaniemy z kolei w „Nagłej ciszy zdrady”: „różowe papierowe wstążeczki wijące się jak padalce nagłej ciszy zdrady”. Na wyżyny słowotwórstwa poeta wspina się w „Alienacjach wprost człowieczych”. A to tylko kilka wybranych wierszy.
Jak zwykle w przypadku Arka Skargi również temu tomikowi towarzyszą zdjęcia, które są dość klimatyczne. Widzimy na nich ludzi wykonujących codzienne czynności, architekturę czy naturę. W połączeniu z wierszami całość wypada spójnie.
„Nie zna snu blask” to poezja dla osób wymagających, poszukujących niecodziennych porównań, czasem trudnych słów, a innym razem – głębi. To z całą pewnością rodzaj uczty intelektualnej. To poezja, która wymaga skupienia, uwagi. Żeby w pełni ją pojąć, trzeba dać sobie czas na kolejne próby zrozumienia. Nie warto się spieszyć. Poezja ta bywa niełatwa i wymagająca, ale z całą pewnością warto po nią sięgnąć.
Autorka recenzji: Monika Matura
Tytuł: Nie zna snu blask
Autor: Alek Skarga
Tutaj możesz kupić książkę https://ridero.eu/pl/books/nie_zna_snu_blask/.