Kino Agrafka zaprasza na przegląd wybranych filmów Jerzego Skolimowskiego. W programie znajdą się Ręce do góry ( 1967), Na samym dnie ( 1970) i nominowany do Oscara IO ( 2022).
15 kwietnia | poniedziałek| 18:00
RĘCE DO GÓRY | Hands Up!
reż. Jerzy Skolimowski, Polska, Francja 1967, 77′
Film z angielskimi napisami ( English friendly)
Pokaz poprzedzony wideoprelekcją Tomasza Kolankiewicza
Jerzy Skolimowski, reżyser na emigracji po 14 latach wraca do swojego zatrzymanego w 1967 roku filmu o zjeździe absolwentów. Dobrze sytuowani lekarze z balu postanawiają jechać nocą do kolegi, który nie przyjął zaproszenia. Prolog w kolorze wprowadza w okoliczności realizacji oryginalnego filmu „Ręce do góry”. Po trylogii z Andrzejem Leszczycem reżyser zdecydował się uczynić go jednym z bohaterów – piątki bohaterów, którzy spotykają się po latach na balu absolwentów akademii medycznej. Ich pseudonimy: Zastawa (J. Skolimowski), Opel Rekord (T. Łomnicki), Alfa (J. Szczerbic) i Romeo (A. Hanuszkiewicz), Wartburg (B. Kobiela) sygnalizują status materialny i korzyści czerpane z małej stabilizacji lat 60. Próbą dla ich charakterów okazała się afera z okresu studiów, kiedy w czynie społecznym przygotowali wielkoformatowy portret Stalina, przez przypadek z podwójną parą oczu. Zasadnicza część filmu – czarno-biała opowieść o przyjaciołach – powstała w 1967 roku, ale została zatrzymana przez cenzurę. W wyniku rozmów z urzędnikami Skolimowski podjął decyzję o emigracji. Powrócił do tego filmu, na zaproszenie władz kinematografii w okresie solidarnościowej odwilży i w 1981 roku dokręcił kolorowy prolog, w którym wyjaśnia swoją ówczesną sytuację i obecną kondycję. Ilustruje go zdjęciami z planu filmu „Fałszerstwo” (1981) Volkera Schlondorffa, w którym wystąpił jako aktor w roli fotoreportera w zrujnowanym wojną Bejrucie. Ponadto zdjęciami z Londynu, m.in. marszów poparcia dla Solidarności. Muzykę do filmu skomponował Krzysztof Komeda. Natomiast w prologu wykorzystano fragment Kosmogonii Krzysztofa Pendereckiego. Eseistyczne walory prologu budują też cytaty ze współczesnego polskiego malarstwa: Edwarda Dwurnika, Teresy Pągowskiej, Zdzisława Beksińskiego i inni.
16 kwietnia | wtorek | 20:00
NA SAMYM DNIE | Deep End, reż. Jerzy Skolimowski, RFN/USA 1970, 89’
Film po rekonstrukcji i po raz pierwszy dystrybuowany w pełnej wersji.
Pokaz z prelekcją Patryka Tomiczka
Swingujący Londyn końca lat sześćdziesiątych. Nastoletni Mike rozpoczyna swoją pierwszą pracę w miejskiej łaźni, w której poznaje starszą o kilka lat Susan. Zauroczony kobietą chłopak zaczyna zabiegać o jej względy. Poddając się całkowicie urokowi Susan, nie dostrzega prowadzonej przez nią gry.
Na samym dnie jest drugim anglojęzycznym i trzecim zrealizowanym za granicą (nie licząc nowelowego Dialog 20-40-60) filmem w dorobku Jerzego Skolimowskiego. Dzieło polskiego reżysera zyskało uznanie krytyki a dziś w wielu kręgach uznawane jest za film kultowy. Z powodu zawiłości prawnych film przez długi czas nie mógł być prezentowany publicznie. Historia obsesyjnej nastoletniej miłości opowiedziana przez polskiego twórcę ma wspaniałą ścieżkę dźwiękową stworzoną przez piosenkarza i autora tekstów Cata Stevensa oraz niemiecki zespół Can. Na samym dnie było pokazywane w konkursie na Festiwalu Filmowym w Wenecji w 1970 roku (w tym okresie żadnemu prezentowanemu na festiwalu filmowi nie przyznawano nagród). Wcielająca się w postać Susan, Jane Asher była nominowana do nagrody BAFTA w kategorii najlepsza aktorka drugoplanowa.
IO | EO, reż. Jerzy Skolimowski, Polska/Włochy 2022, 86’
„IO” to zapierająca dech w piersiach odyseja, porywające kinowe doświadczenie i nakręcony z imponującym rozmachem obraz współczesnego świata. Film Jerzego Skolimowskiego stał się sensacją festiwalu w Cannes, skąd wyjechał z Nagrodą Jury. Opowieść o nas samych, odbijających się w wilgotnych oczach pewnego osiołka, zachwyciła artystyczną brawurą i młodzieńczą energią. Historia „IO” za sprawą niezwykłego zwierzęcego bohatera wykracza poza ludzką perspektywę, ale to przede wszystkim film głęboko humanistyczny – manifest w obronie tego, co pozostało w nas niewinne. Podróż, w jaką zabiera nas Skolimowski, wiedzie przez całą Europę: od cyrku przez stadiony i parkingi dla tirów, po pałace. Od głupoty, przez przemoc, po przebłyski dobra i solidarności. Ten portret zbiorowy, który jednak nie traci z oczu pojedynczej mrówki, łączy realistyczne i wizjonerskie, przyziemne i metafizyczne, krytyczne i empatyczne. Swoim rozmachem przypomina najwspanialsze obrazy Hieronima Boscha i Pietera Bruegla. Zanurzony w tradycji, śmiało eksplorujący jednak nowe ścieżki kina, film Skolimowskiego jest kolejnym, przy którym polski reżyser współpracował z legendarnym producentem, Jeremym Thomasem (jego filmografia obejmuje choćby „Wrzask”, „Ostatniego cesarza”, „Pod osłoną nieba”, „Nagi lunch”, „Tylko kochankowie przeżyją”). Za ekspresyjną, kreacyjną stronę „IO” odpowiadają operator Michał Dymek i wybitna montażystka, Agnieszka Glińska. Monumentalną, uwznioślającą każdy oddech osiołka muzykę skomponował Paweł Mykietyn, a w podróży towarzyszą bohaterowi m.in. Sandra Drzymalska, Mateusz Kościukiewicz i Isabelle Huppert.
Partner przeglądu: DKF Rozpięci