Każde małżeństwo ma trzy historie: historię męża, żony oraz tę, którą tworzą razem.
Zostawiając za sobą swoją przeszłość Kyra i David postanowili stworzyć kochającą się rodzinę. Ich pięcioletni syn Michael jest dla nich wszystkim. Troszczą się o niego do tego stopnia, że nie zauważają swojej nadopiekuńczości i męczącej obie strony niepewności. Michael jest ich oczkiem w głowie, największym szczęściem, nie wyobrażają sobie by mogło mu się coś stać, choć podświadomie właśnie tego najbardziej się obawiają.
Rodzinne szczęście jest jednak bardzo kruche, wystarczy jeden podmuch przeszłości, by starannie budowane zaufanie, miłość i bezpieczeństwo rozpadło się, jak domek z kart. Michael zniknął. Bawił się sam na podwórku tuż przed oknem kuchni, z której Kyra co chwila machała synowi upewniając się, że nic mu nie jest. Wystarczyła chwila nieuwagi…
Kto porwał Michaela i gdzie teraz jest? Czy jest bezpieczny? Jakie może grozić mu niebezpieczeństwo? David i Kyra starają się odszukać w pamięci wydarzenia i osoby, który mogłoby zależeć na porwaniu ich syna. Czy to zemsta za rany z przeszłości? A może posunięcie niezupełnie zrównoważonej osoby? David jest pewny, że to jego pierwsza żona Courtney, o której nie wspomina zbyt często z wiadomych względów… Mimo, że wszystko wskazuje na to, że to faktycznie może być ona, nikt nie bierze pod uwagę, że o Michaela mogły upomnieć się również demony przeszłości z życia Kyry… Strach o życie i bezpieczeństwo syna, wielka miłość, która nie boi się nawet najcięższych wyznań sprawia, że skrywane na dnie serca tajemnice nareszcie zostają wyjawione.
„Kruche szczęście” to książka, która trzyma w napięciu do ostatniej strony. Nic nie jest do przewidzenia, a zakończenie jest równie zaskakujące, co odkryte sekrety z życia Kyry i Davida. Czytając strona po stronie dowiadujemy się nowych istotnych faktów z trzech różnych historii: z życia Kyry przed ślubem, Davida przed założeniem rodziny i ich wspólnego życia połączonego osobą Michaela. Jak bardzo lęki dzieciństwa i błędy młodości potrafią zniszczyć nowe, poukładane szczęście rodzinne? Jak nieobecność któregoś z rodziców w życiu dziecka potrafi wpłynąć na jego psychikę? Czy dorośli już ludzie zawsze muszę popełniać błędy swoich rodziców? Jak dbać o szczęście rodzinne, które jest tak kruche? Niezwykle interesująca i pouczająca lektura, pełna tajemniczych wątków układanka, której rozwiązanie to żmudny proces dopasowywania do siebie porozrzucanych na stronach książki życiowych puzzli…
„Kruche szczęście”
Lisa Tucker
Prószyński i S-ka
Warszawa 2012