Rok 1926, gdzieś na zapadłej austriackiej wsi pracuje jako urzędniczka pocztowa młoda dziewczyna – Christine. Monotonię towarzyszącą tej posadzie przerywa nadejście niespodziewanego telegramu. Oto właśnie do niej – do Christine uśmiechnęło się szczęście i to właśnie ona zostaje zaproszona przez swoją ciotkę do kurortu w Szwajcarii.
Na miejscu, z pomocą ciotki i wuja, z szarej myszki ma okazję przemienić się w piękną i niezwykle popularną osobę. Jej nowe wcielenie, dzięki któremu swoim wdziękiem zachwyca wszystkich mieszkańców ośrodka wypoczynkowego pozwala jej także na zbudowanie nowej tożsamości i zapomnienie o smutnej codzienności jej dotychczasowego życia.
Tak po krótce można streścić pierwszą część powieści Stefana Zweiga. Autor nie poprzestał jednak w swoim dziele na prostym odtworzeniu schematu bajki o Kopciuszku. Nie spodziewajmy się zatem również, iż odnajdziemy tu szczęśliwe zakończenie i wszyscy bohaterowie żyć będą długo i szczęśliwie. O północy bowiem iluzja opada i Kopciuszek zmuszony jest do powrotu do swojego dawnego świata. W zamian za to swoistego rodzaju wyrwanie czytelnika ze świata bajki, autor proponuje głęboką i interesującą analizę psychiki osób, którym przyszło zmagać się z tą niezwykle trudną, pełną biedy i niesprawiedliwości rzeczywistością.