Wszyscy mniej lub bardziej dokładnie pamiętamy, kiedy za czasów szkoły podstawowej uczyliśmy się o historii Polski. Przede wszystkim wedle ścieżki edukacyjnej podążaliśmy na tym przedmiocie za najważniejszymi poczynaniami władców, ich zwycięstwami i porażkami. Uczyliśmy się o ich chwale, i o tym by pozostać wiernym ich ideałom.
Czy jednak nie zastanawialiście się czasem jakie wiedli prywatne życie? Co byli w stanie zrobić, aby uzyskać pożądany tytuł króla? Czy też – jak tak naprawdę wyglądało ich życie prywatne? Każdy krytyczny umysł, poszukujący prawdy powinien bowiem wraz z upływem czasu rewidować swoje poglądy i przyjętą w czasach dzieciństwa bez głębszej analizy wiedzę. Wiedzę, która czasami nie powinna być usłyszana przez dziecięce uszy.
Na te powyższe i niezmiernie wiele innych pytań odpowiada Andrzej Zieliński w swej najnowszej książce „Skandaliści w koronach” z niezwykle obrazowo i zarazem dobitnie brzmiącym podtytułem „Łotry, rozpustnicy i głupcy na polskim tronie”. O tych przywarach bowiem przede wszystkim ona traktuje…
(…) Nawet u tych, wydawałoby się, najlepszych, najdzielniejszych, najbardziej szanowanych królów i książąt znajdujemy bowiem bardzo wyraźne rysy, skazy i cienie na koronie, zamazywane przez kronikarzy i historyków uczynki, które nie przynosiły im chluby, a odwrotnie – godne były potępienia,a w najlepszym przypadku krytyki.(…)
Historia napisana na nowo…
Książka Andrzeja Zielińskiego, oparta na zarówno na znanych i potwierdzonych faktach, jak i cytatach oraz źródłach powstałych w minionych epokach, zarówno tych dalszych jak i bliższych obecnej, niemal chronologicznie, w czytelny sposób demitologizuje nasze wierzenia dotyczące praktycznie wszystkich władców, którzy zasiadali na polskim tronie. Nierzadko bowiem ci byli w stanie dokonać rzeczy niezwykle brutalnych i nieludzkich w imieniu przyszłej władzy, czy też dbałości o wizerunek i szacunek ludu. Każdy z rozdziałów ujawnia kolejne sekrety, mniej lub bardziej wstydliwe „możnowładców”, nie traktując żadnej z postaci historycznych ulgowo. Również kronikarzy, takich jak Gall Anonim, Jan Długosz czy Wincenty Kadłubek, którzy szczycili się zafałszowaniami i przemilczeniami, oraz „wybielaniem polskich królów”, jak i biskupów, arcybiskupów , a nawet papieży – przekupnych, przebiegłych i zdecydowanie lubujących się w przyjemnościach świata tego… Także i kobiety (np. piękna Klara Zach, królowa Jadwiga, Zofia Holszańska) nie zostały pominięte i również ich niecnym poczynaniom autor bardziej szczegółowo się przygląda.
Wawel dla Królów?
Nie sposób wymienić wszystkich, intryg, zbrodni i przewinień, które dokonane zostały przez osoby o najwyższym stopniu władzy. Jednak najczęstsze z nich to upokarzające gwałty (np. książe Bolesław Chrobry, na przyszłej żonie Predsławie), skrytobójcze mordy (np. na Bolesławie Zapomnianym, zwanym Okrutnym), zabójstwa (na Mieszku II, Bolesławie II, Przemysławie II), „frymarczenie poskimi terytoriami” (Stanisław Leszczyński), apodyktyzm i okrucieństwo (Bolesław Krzywousty), bratobójstwo (praktycznie wszyscy poza Mieszkiem I), rozpusta (Kazimierz Wielki). Nieraz królowie padali ofiarami klątwy kościelnej – niezwykle sprawnego w katolickiej Polsce instrumentu do kontrolowania i sprawowania władzy przez kler oraz uniknięcia wyeliminowania kościoła. Często jednak niesłusznie, a wśród tych których dotknęła ta hańba był na przykład Bolewsław II Zapomniany. Jedynym sposobem na oczyszczenie się z klątwy, a niejeden raz na uzyskanie korony która uniemożliwiała koronację było… przekupstwo papieża! Długię wędrówki do Rzymu dla niektórych rzeczywiście zakończyły się powodzeniem (książe Przemysław II), inni, którzy zaniedbali ten precedens, nie otrzymali korony (książe Bolesław Chrobry podczas pierwszych starań, Henryk IV, otruty przez człowieka który… okradł go z pieniędzy wysłanych do Rzymu.)
Innym wstydliwym sekretem osób dzierżących berło był… homoseksualizm (a co najmniej biseksualizm). Henryk Walezy podejrzewany był zać o… transwestycyzm! Najniebezpieczniejsza jednak dla polskich władców okazała się neapolitańska choroba, czyli kiła! Jednak sami byli sobie winni, bowiem wielu z nich zdradzało swoje żony (m.in. Jan Olbracht, Zygmunt August, Henryk Walezy, Jak III Sobieski), nieliczni zaś właśnie przez żony zostali zarażeni (Barbara Radziwiłówna). To właśnie ta choroba przyczyniła się do upadku dynastii Jagiellonów.
Na tym zaprzestanę wymieniać najciekawsze według mnie treści, które znajdziecie w najnowszej książce Andrzeja Zielińskiego. Pozostaje więc zadać sobie pytanie czy ktokolwiek zasługiwał na to, aby po śmierci spoczywać na Wawelu? Według mnie – nie! Jednak każdy musi osądzić sam i dokonać komparatystyki nabytej wiedzy z wiedzą przedstawioną przez autora. Po odpowiedzi i po więcej argumentów zapraszam zatem do lektury „Skandalistów w koronach”.
Aneta Błachewicz
Informacja od wydawcy:
Andrzej Zieliński
Skandaliści w koronach. Łotry, rozpustnicy i głupcy na polskim tronie
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Kategoria: Literatura faktu, historia
ISBN: 978-83-7839-549-2
Format: 142 mm x 202 mm
Oprawa miękka
Liczba stron: 256