Opowieść o przyjaciółkach, które panicznie bały się jakiegokolwiek zagrożenia ze strony świata. Aby uchronić się przed złem, Sara i Jennifer stworzyły listę „NIGDY” – Nigdy nie wsiadaj do obcego samochodu. Nigdy nie ufaj nieznajomemu. Nigdy nie panikuj. Czy to pozwoliło uchronić się od sadystycznych porywaczy, gwałtu lub śmierci?
Koethi Zan zbudowała historię dwóch przyjaciółek, które łączy wspólna przeszłość. Obie kobiety oczekują od życia bezpieczeństwa, w tym celu niwelują wszystkie możliwe zagrożenia ze strony świata: zakładają zabezpieczenia w akademickim pokoju, jeżdżą tylko taksówkami i nie uczestniczą zbyt często w studenckich imprezach. Tętniące życie studenckie nowe znajomości i fascynacja nauką spowodowały, że Sara i Jennifer próbowały żyć tak, jak normalne studentki, popełniając tym samym wielki błąd.
Po jednej z imprez wsiadają do czarnego samochodu i na trzy lata trafiają do betonowej piwnicy swojego wykładowcy – Jacka Derbera, który okazuje się być dręczycielem i sadystą. Młode kobiety zostają przykute do ściany za pomocą ciężkiego łańcucha, a ich najgorsze wyobrażenia stają się rzeczywistością. Zostają one poddane torturom zarówno fizycznym jak i psychicznym. Oprawca stara się wedrzeć do głów swoich ofiar, a tym samym sprawdzić, jak wiele bólu potrafią znieść.
Tylko przypadek powoduje, że Sarze udaje się uciec ze strasznej twierdzy. Mija trzynaście lat, a bohaterka nadal nie może poradzić sobie z traumatycznymi wspomnieniami. Nie potrafi też zapomnieć o swojej najlepszej przyjaciółce, która zginęła z rąk sadysty. Sara i dwie inne kobiety skrzywdzone przez psychologa Derbera, postanawiają wszcząć poszukiwania zwłok zamordowanej koleżanki, co prowadzi do odkrycia niespodziewanej prawdy. Jedyną szansą, by Jack Derber został ukarany więzieniem jest dowód jego zbrodni, jakim bez wątpienia byłoby ciało Jennifer. Jaka będzie cena za znalezienie materiału dowodowego? Czy kobiety poradzą sobie z barierami psychicznymi?
Książka „Siła strachu” Koethi Zan o wartkiej akcji, dość zaskakująca – zdecydowanie wciąga czytelnika. Jest to książka dla odbiorców ceniących sobie mocne wrażenia. Skłania ona również do przemyśleń na temat zła, kryjącego się w ludzkiej naturze. Obfituje w wiele wątków psychologicznych, a wprawny czytelnik dostrzec może także zawoalowany wątek romansowy. Zakończenie jest nieoczywiste, a na dodatek pozwala mieć nadzieję, że autorka szykuje się do napisania dalszych części.
„Siłę strachu” można porównać do jedzenia przed telewizorem – dobrze wiemy, że jest niezdrowe i zazwyczaj mało wykwintne – jednak coś powoduje, że nas wciąga.
Czy to recepta na udaną powieść? Oceńcie sami!
Recenzowała Maria Dubis
Koethi Zan urodziła się i dorastała w Alabamie. Jako absolwentka prawa przez ponad piętnaście lat pracowała
w zawodzie. Następnie zajmowała się filmem, telewizją i teatrem. Wraz z mężem i dziećmi mieszka w Nowym Jorku.
Koethi Zan „Siła strachu”
Wydawnictwo Prószyński i S-ka