To poradnik, książka kucharska i biografia Mireille Guiliano w jednym. Ale bez tabel, wykresów czy skomplikowanych formuł, jak wyliczyć zawartość cukru w cukrze. Książka napisana w dowcipny i leki sposób, do przeczytania w jeden wieczór. Zawiera szereg cennych porad jak przy niewielkim wysiłku z naszej strony, możemy nie tylko osiągnąć wymarzoną sylwetkę, ale co więcej, zmienić swoje nawyki żywieniowe, na lepsze.
Nie od dziś wiadomo, że kuchnia francuska jest uznawana za jedną z najlepszych kuchni na świecie. Wiadomo też, że Francuzi uwielbiają jeść: wielodaniowe kolacje z rodziną i przyjaciółmi w modnych restauracjach Paryża, suto zakrapiane winem, są obowiązkowym punktem dnia każdego Francuza. Jak więc, przy tak dużej różnorodności smaków i aromatów oraz późnej porze jedzenia udaje się Francuzkom zachować szczupłą sylwetkę i następnego dnia bez problemu wbić się w „małą czarną”?
Sekret tkwi w umiarze, bowiem Francuzki sobie nie odmawiają: mają ochotę zamówić na przystawkę wysokokaloryczne foie gras, to to robią. Chcą zakończyć kolację z przyjaciółmi kawałkiem pleśniowego sera i pszenną bagietką, które to podkreślą smak spożywanego do kolacji wina, to je zamawiają. Bez zbędnych wyrzutów sumienia i bez katowania się następnego dnia morderczym treningiem na siłowni. Ale robią to z umiarem. Francuzki nie pochłaniają jedzenia niczym odkurzacz, tylko się nim delektują: jego wyglądem, sposobem podania, zapachem no i smakiem. Jedzą dużo, owszem, ale ta ilość spożywanych dań nie przekłada się na ich wagę, ale na jakość i różnorodność: kawałek pasztetu na przystawkę, sałatka na pierwsze danie, soczyste grillowane mięso bez zbędnych dodatków na główne danie, a na deser czarna kawa i kostka sera pleśniowego. Dzięki temu mogą próbować absolutnie wszystkiego, bez odmawiania sobie przyjemności jedzenia czerpanej ze wspólnego celebrowania posiłków w gronie najbliższych. Bo Francuzki wstają od stołu najedzone, ale nigdy przejedzone!
Ciekawe, łatwe w przygotowaniu przepisy, charakteryzujące się dużą różnorodnością potraw. Autorka stawia na sezonowość składników, zachęca do odwiedzania pobliskich targów z owocami i warzywami. Ale największy nacisk kładzie na smakowanie się życiem. Polecam!
Recenzowała Karolina Chłoń
Francuzki nie tyją – Mireille Guiliano
Wydawnictwo Albatros