Życie jest nieprawdopodobne, życie to jedna wielka zmienna i chociaż chcielibyśmy aby Wszechświat cechowało uporządkowanie, to w dużej mierze musimy przyjąć, że kieruje nim losowość. Pewne rzeczy nie powinny się zdarzyć, a jednak się dzieją. Dlaczego? Autor „Zasady nieprawdopodobieństwa” postawił sobie zadanie, odpowiedzenia na pytanie, dlaczego każdego dnia zdarzają się rzeczy nieprawdopodobne?
Zanim zaczniemy snuć rozważania dotyczące tego, co nieprawdopodobne, powinniśmy wyjść od twierdzenia Borela, które mówi, że: „Wydarzenia o dostatecznie małym prawdopodobieństwie nigdy się nie zdarzą”. Przeciw tej tezie występuje autor, który twierdzi, że „we Wszechświecie rzadkie przypadki są nie do uniknięcia, wyjątkowo nieprawdopodobne zdarzenia muszą nastąpić, podobnie jak zdarzenia o prawdopodobieństwie dowolnie małym”. Autor podaje liczne przykłady zdarzeń nieprawdopodobnych, które poddaje ścisłej analizie i tym samym potwierdza, że rzeczy te, nie tylko dzieją się, ale i w rzeczywistości wcale nie są tak mało prawdopodobne jak nam się wydawało. Ich wystąpienie jest tym bardziej możliwe, jeśli pojawi się jedno z opisywanych przez niego praw.
Oto co mówią te prawa: prawo nieuchronności – gdybyś przygotował kompletną listę zdarzeń, które mogą się wydarzyć, to któreś z nich na pewno by się wydarzyło. Prawo naprawdę wielkich liczb – jeśli pojawi się wystarczająco duża liczba okazji, aby dane zdarzenie mogło wystąpić, to prawdopodobnie tak właśnie się stanie. Prawo selekcji czyli dokonanie takiej selekcji spośród zaistniałych zdarzeń, które potwierdzą naszą teorię. Prawo dźwigni prawdopodobieństwa – podkreślające, że czasami nawet najmniejsza zmiana warunków panujących w otoczeniu może mieć niebagatelny wpływ na wystąpienie danego zdarzenia. Prawo mniej więcej – mówi o zdarzeniach, które mimo, że nie są identyczne, traktujemy jako takie. Działanie tych praw często przyczynia się do wystąpienia zdarzeń nieprawdopodobnych.
Wiedza zaczerpnięta z książki pozwala dać odpowiedź na dręczące nas pytania. Zdaje się, że mamy w naturze coś, co nie pozwala nam się pogodzić z losowością, chcemy znać wyjaśnienie zdarzeń, zwłaszcza gdy wydają nam się niecodzienne jak wyrzucona przez nas w niebo piłka, która trafia prosto do naszego kieliszka z winem, czy wielokrotne wygranie w loterii przez jedną osobę. Czasami w poszukiwaniu rozwiązań wiążemy ze sobą przyczynowo wydarzenia, które tak naprawdę się nie łączą. Przyczyna może być bowiem ukryta głębiej. W zobrazowaniu niech posłuży mi przykład: zazwyczaj jemy lody bo jest ciepło, ale nie dlatego jest ciepło, że jemy lody.
Hand obala w swoje książce prawdziwość wróżb, przepowiedni czy istnienia zdolności paranormalnych, podkreślając, że często jesteśmy w swych obserwacjach wybiórczy. Skupiamy się np. na przepowiedniach spełnionych, pomijając ich niespełnione części oraz ich ogólność, która sprawia, że można zastosować ją do licznych wydarzeń. Podobnie jest w przypadku przesądów, ignorujemy przypadki kiedy po zobaczeniu kota nie potknęliśmy się, dochodząc do wniosku, że to wina kota, który przyniósł nam pecha.
Wniosek wypływający z książki jest jeden – zdarzenia, które wydają nam się nieprawdopodobne, tak naprawdę stają się całkiem prawdopodobne, jeśli weźmiemy pod uwagę działanie wyżej wymienionych praw. Możemy nawet pokusić się o wyliczenie jakie jest prawdopodobieństwo wystąpienia każdego ze zdarzeń. David J.Hand z wykształcenia matematyk chętnie sięga po działania matematyczne, które pozwalają zilustrować rzeczywiste prawdopodobieństwo wystąpienia określonych zjawisk. Na końcu książki znajdziemy nawet dwa dodatki z których dowiemy się jak dokonać obliczeń.
Mimo, że książkę można zaliczyć do tych z gatunku popularnonaukowych, czyta się ją dobrze. Duża w tym zasługa języka oraz przykładów z życia wziętych. To pozycja dla każdego, kto chce się przekonać, że nieprawdopodobne jest możliwe.
Recenzowała: Monika Matura
Tyruł: Zasada nieprawdopodobieństwa. Dlaczego codziennie zdarzają się cuda, zbiegi okoliczności i rzadkie zdarzenia
Autor: David J. Hand
Seria wydawnicza: Z żukiem
Wydawca: W.A.B.