[imagebrowser id=192]
Długie kolejki, biegający Zeus i śpiewy studentów, w połączeniu dają nam największą krakowską impreze jaką są Juwenalia!
W czwartek 7 maja na dużej scenie plenerowej krakowska scena gościła wielu artystów. Znaleźli się wsród nich: Laureat Dachoofka Festival, Organek,Bednarek, Enej oraz Coma. Już po godzinie 17 pod festiwalową sceną widać było pogo, które z minuty na minutę robiło się coraz większe. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie, podczas gdy jedni skakali inni odpoczywałi na ławkach. Na terenie obiektu można się było orzeźwić i coś przekąsić.
Pierwszym zaproszonym zespołem, od którego dostaliśmy pozytywną dawkę energii był zespół COMA. Fanii zespołu mogli usłyszeć na żywo najnowsze utwory jak i te, które pojawiały się na starszych listach przebojów. Podczas występu publiczność ze spokojem śledziła koncert.
Z godziny na godziny przybywało coraz więcej studentów, którzy gromadzili się pod sceną. Do wspólnej zabawy pobudził publiczność zespół Enej, który zaprezentował swoje nowe i znane utwory. Jacek (Jaca) Grygorowicz skacząc po całej scenie zarażał resztę zespołu. Panowie przez cały koncert utrzymywali kontakt z publiczność, a dzięki swojej energii pobudzili ją do działania.
Piski dobiegające z tłumu świadczyły o tym, że na scenie pojawił się Kamil Bednarek. W ciągu kilku minut każdy miał podniesione ręce, które oplecione były trójkolorową bransoletką. Wokalista podobnie jak popredni wykonawcy zaprezentował starsze i nowe utowry. Był moment, podczas którego publiczność wspólnym śpiewem zagłuszyła artystę, wywołało to bardzo duży uśmiech na jego twarzy.
Scena nie zrobiła na mnie dużego wrażenia, prawdopodobnie dlatego, że skupiłam się na nazwach sponsorów,które ozdabiały całość. Młodzi ludzie, którzy sprawdzali wejsciówki robili to sprawnie, dzięki temu kolejka szybko szła do przodu. Najważniejsze mimo wszystko było to, że każdy ze studentów dobrze się bawił.