Książka, którą warto przeczytać wtedy, gdy temat przemocy domowej jest nam obcy. Książka, której treść warto poznać, gdy jesteśmy świadkami przemocy lub gdy jesteśmy jej ofiarami. Książka, która może realnie pomóc – zwalczyć błędne wyobrażenia, odpowiednio zareagować czy wyrwać się z błędnego koła układu sprawca-ofiara. Książka, która pomaga zrozumieć wielki paradoks przemocy domowej, w której sprawca może kontrolować partnera czy partnerkę, a jednocześnie nie wiedzieć, jak kontrolować to uzależnienie.
Śladów pobicia brak. W pułapce przemocy domowej autorstwa Rachel Louise Snyder to pozycja, która pozostawia po sobie ślad, wywiera wpływ i nie pozwala o sobie zapomnieć. Nagrodzona oraz nominowana do kolejnych nagród książka jest wynikiem serii trudnych rozmów odbywających się w różnych miejscach na przestrzeni wielu miesięcy.
Rozmowy z ofiarami przemocy domowej, jej sprawcami, członkami rodzin – zarówno ofiary, jak i sprawcy. Obserwowanie przebiegu spotkań grup interwencyjnych, które mają na celu zmianę postrzegania wydarzeń i wzięcie za nie odpowiedzialności przez więźniów. Już nie ‘ale’ (uderzyłem, ale ona mnie sprowokowała) i ‘tylko’ (uderzyłem tylko raz/tylko ją/tylko w plecy). Przyglądanie się osobom, których starania powoli zmieniają funkcjonowanie systemu pomocy. Wiele ryzykownych działań, których opisy czyta się jednym tchem.
Wiecznie ‘nabuzowany’, ‘wybuchający’ przy każdej okazji, z nieprzyjaznym spojrzeniem i wrogim wyrazem twarzy – tak większość wyobraża sobie agresywne osoby. Z takim schematem czujemy się bezpieczniej, żyjemy z przekonaniem, że da się rozpoznać tych, których powinniśmy się bać. Rachel Louise Snyder, autorka książki Śladów pobicia brak przekonuje (siebie i czytelnika), że wcale tak nie jest. Równocześnie pokazuje sytuacje bez wyjścia osób, które żyją ze świadomością, że prędzej czy później zginą z rąk swoich partnerów. W trakcie kolejnych rozdziałów czytelnik ma okazję poczuć bezsilność kobiet, których losy są przytaczane. Z każdą kolejną historią pogłębia się poczucie, że ofiary są pozostawione same sobie, że oferowane im rozwiązania są bezcelowe.
Obwinianie, umniejszanie, racjonalizowanie, przeprosiny i obietnice (…). Przymus, manipulacja, emocjonalna i werbalna przemoc, groźby, dehumanizacja. Jego próby przekonania jej, że jest silniejszy od systemu, że wie więcej, niż system.
Brak systemowych procedur pomocowych prowadzi do absurdalnych dla zewnętrznego obserwatora kroków – po raz kolejny pobita kobieta po raz kolejny wycofuje zeznania. Naiwna? Nie – w walce o własne życie wysyła swojemu oprawcy sygnał, że ostatecznie jest po jego stronie.
Sytuacje opisane w książce dotyczą społeczeństwa amerykańskiego. Najważniejszą różnicą między ich a naszym obliczem przemocy jest dostęp do broni. Większość zapytanych więźniów, którzy zabili swoje partnerki przyznało, że gdyby nie mieli broni, nie zrobiliby tego.
Skąd wiesz, skąd ja mam wiedzieć, skąd ktokolwiek ma wiedzieć, kto jest kim, który pistolet jest jaki, w tych milisekundach paniki? Nieważne kto jest dobry, a kto nie. Kule nie mają żadnych moralnych preferencji.
Okazją do przyjrzenia się zagadnieniu jest ‘towarzyszenie’ negocjatorom w czasie walki na słowa, argumenty i emocje z uzbrojonymi sprawcami przemocy domowej. Walki często z góry skazanej na przegraną, co nie zmniejsza rozpaczy po każdej zakończonej wystrzałem akcji.
To, co znaleźć można w tej książce zmienia sposób myślenia. Teraz krótka informacja podana w mediach otwiera cały wachlarz domysłów. A jest tych sytuacji sporo – na przestrzeni zaledwie paru dni w polskich mediach podano kilka krótkich komunikatów o chwytliwych tytułach i ubogiej treści, takich jak wspólna śmierć pod kościołem czy śmierć na klatce schodowej z rąk byłego partnera. Za tymi klikalnymi hasłami, prowadzącymi do trzyzdaniowych 'artykułów’, stoją miesiące lub nawet lata walki o uwolnienie się spod wpływów kiedyś najbliższej, a potem najbardziej wrogiej i niebezpiecznej osoby.
Książka została ukończona w 2019 roku – strach myśleć, jak bardzo nasiliło się zjawisko przemocy domowej w wyniku zamknięcia ofiar z ich oprawcami w czasie pandemii.
Autor recenzji: Agnieszka Wrońska
Tytuł: Śladów pobicia brak. W pułapce przemocy domowej
Autor: Rachel Louise Snyder
Tłumaczenie: Kaja Gucio
Wydawnictwo: Czarne
Data premiery: 21.04.2021